08/04/2011 10:45:00
Kilkanaście miesięcy temu lokalne media pokazały go jako jednego z najbardziej bezwzględnych i odrażających przestępców, którzy kiedykolwiek zostali ujęci i osądzeni w Irlandii Północnej. Sprawa Henryka Górskiego nie jest jednak taka prosta, jak by się wydawała na pierwszy rzut oka.
Górski nigdy nie przyznał się do winy w trakcie dochodzenia i procesu.
Trzeba przyznać, że przeszłość również nie przemawiała za naszym rodakiem. Jeszcze w Polsce Górski miał problemy z prawem. Miejscowe media wyszperały, że mężczyzna miał na koncie sprawy za rozboje, kradzieże, zarzucano mu także napaść na nieletniego. Do tego jeszcze zdążył zapaskudzić sobie kartotekę już tu na wyspie.
Już po skazaniu go za morderstwo wyszło na jaw, że wcześniej usłyszał aż szesnaście zarzutów, a wolność zachował tylko dzięki kaucji. Oskarżano go o gwałt, pozbawienie wolności, posiadanie niebezpiecznych narzędzi oraz groźby pozbawienia życia – wszystko to wobec jednej kobiety, która zresztą później wycofała wszelkie skargi ze strachu przed Górskim. Kilka dni później znaleziono ciało Shirley i 52-letni rzeźnik z Polski – taka procesja również nie wpływa na pozytywne spojrzenie przysięgłych w trakcie procesu – został zatrzymany.
Osoby, które widziały się z Górskim nie mają jednej opinii o tym człowieku. „Jest dziwny” – mówią. „Czy mógł to zrobić? Mógł.” Ale z drugiej strony słuchać też nutkę zwątpienia. „Nie bronił się. Stwierdził tylko, że tego nie zrobił i tyle”. Co ciekawe, mężczyzna w trakcie procesu zrezygnował z usług jednej kancelarii adwokackiej w sytuacji, kiedy rysowała się całkiem realistyczna linia obrony. „Jeśli, powtarzam, jeśli tego nie zrobił – a wcale tego nie twierdzę, bo sąd miał wiele dowodów wydając taki wyrok, to na pewno bardzo dużo wie o tej sprawie, wie kto to zrobił” – mówi osoba będąca naszym informatorem.
Właśnie toczy się proces apelacyjny Górskiego. Obrona stara się podważyć jeden z głównych wątków oskarżenia, twierdząc, że ślady DNA zostały zanieczyszczane lub niestarannie zebrane na miejscu zbrodni, przez co Górski został niesłusznie powiązany z ciałem ofiary. Oczywiście, pozostaje pytanie, skąd znalazła się pościel z mieszkania Górskiego. Mężczyzna twierdził przez cały proces, że został wrobiony przez byłą partnerkę. Ta teoretycznie mogła dostać się do mieszkania – dostęp do domu nie był jakoś szczególnie trudny, ale… Śledczy uznali, że ta wersja nie ma racji bytu.
Ostatecznie – w pierwszej instancji – przysięgli przychylili się do wersji prokuratury. Uznano, że Górski zwabił do swego mieszkania kobietę, którą wcześniej widziano siedzącą na schodach jego bloku. W mieszkaniu miał ją skatować i udusić. Potem zapakował ciało do worków na śmieci, zawinął w kołdrę i porzucił na pobliskim parkingu. Śledczy znaleźli później w trzech miejscach odciski palców na workach, w których zawinięte było ciało, pościel i worki miały włókna i ślady farby zidentyfikowane potem jako pochodzące z mieszkania Górskiego. Znaleziono też, dosłownie trzy metry od ciała płaszcz, który należał do byłej partnerki Górskiego. Śledczy uznali to za dowód, że to Górski podrzucił ciało…
Jaki będzie wynik postępowania apelacyjnego, dowiemy się w najbliższych tygodniach. Na razie Górski siedzi w więzieniu z dożywociem. Sprawa niby prosta, ale czy na pewno tak oczywista?…
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...