Nad czym obecnie pracujesz?
W tej właśnie chwili skończyłam montowanie reportażu o tym co się dzieje w Egipcie. W Newsach wszystko dzieje się bardzo szybko: Weźmy dzień dzisiejszy – najpierw dostałam zdjęcia ludzi formujących demonstrację, chwilę później w kolejnym materiale z Egiptu widać już armię, w tym samym czasie prezydent Mubarak pojawia się w egipskiej telewizji, równocześnie dochodzą informacje z brytyjskiego foreign office. Cały czas, niemal co 30 minut musiałam zmieniać zawartość reportażu. Taka jest praca w telewizji 24 godziny na dobę.
W tej chwili jesteś reporterem w BBC News Channel. Jaką jeszcze działalność prowadzisz w BBC?
Akurat dzisiaj pracuję jako dziennikarka – reporterka. Właśnie montuję materiał, siedzimy w pokoju edytorskim, wybieramy najlepsze zdjęcia, piszę tekst, składamy to wszystko razem w jedną całość. Później efekt mojej pracy widać w wiadomościach. Pracuję również jako prezenterka. Prowadzę programy w BBC News Channel, który jest kanałem 24 godzinnym i BBC World. Jest to praca w studiu. Pracuję w obydwu kanałach. Ponieważ są to kanały wiadomości dwudziestoczterogodzinnych w praktyce, pracuję o każdej porze. Zdarza się też czasem, że materiały przygotowane dla BBC News Channel trafiają (ze względu na swoją wagę) do BBC World.
Zaczęłaś pracę w BBC w 2002 roku. Czy od razu wszystko rozwinęło do obecnych rozmiarów? Właściwie pracujesz w kilku rolach: Jesteś prezenterem, dziennikarzem, reporterem.
W mediach istnieje obecnie tendencja w kierunku multiskilling (wszechstronności wykazywanych umiejętności w obrębie mediów), ba nawet więcej: Musisz być bimedialny, tzn. musisz potrafić pracować w telewizji, w radio i w otoczeniu medialnym internetu.
Czy jest to nowe zjawisko?
Taka jest tendencja w dziennikarstwie. Po prostu chodzi również o oszczędności budżetowe, obcinanie pieniędzy. Obecnie oczekuje się, że każda osoba w redakcji może wykonać większość zadań związanych z tym zawodem.
Zaczęłam pracować w BBC Radio osiem lat temu. Wcześniej pracowałam w Sky Sports. A jeszcze wcześniej w polskiej telewizji „Wizja” nadawanej kiedyś z Wielkiej Brytanii. Skończyłam studia w 1997 roku i praktycznie pracuję już od tego czasu.
Okres bycia freelancerem nie był zbyt długi, bo trafiłaś od razu do instytucji dobrze rozpoznawanych na rynku.
Zależy jak na to spojrzeć. Zawsze byłam do pracy nastawiona bardzo entuzjastycznie.
Zaczynałam w BBC Asian Network, która jest stacją cyfrową, w tym samym czasie udzielałam się w renomowanym środowisku i wśród słuchaczy BBC Radio Newsroom. Była to świetna szkoła zawodu.
Czy to była praca w produkcji?
To była niezwykle zróżnicowana suma zajęć: w Asian Network czytałam wiadomości pracując równocześnie jako producent - pomagałam rozbudowywać cały kanał. Zaś w Newsroom’ie, pisałam materiał antenowy dla Radio 4, stacji o dużym uznaniu społecznym – odpowiedniku polskiego TVP1 czy „Panoramy”. Równocześnie zajmowałam się też produkcją: Zapraszałam gości do
programów, zajmowałam się nimi kiedy mieli wejść na antenę.
Entuzjazm kluczem do wszystkiego? Nie byłaś w stanie zaplanować swojej kariery?
Właściwie nigdy nie myślałam, że kiedyś będę siedzieć w studiu telewizyjnym i pracować w wiadomościach. Kiedyś wydawało się to nieosiągalne. Obecnie
w mediach musisz umieć pracować w różnych rolach, nie możesz sobie powiedzieć: „Ja chcę być prezenterką i tylko to robię”.
Praca w BBC to duża odpowiedzialność - to nie tylko opiniotwórcza organizacja medialna w UK. Słucha i ogląda BBC cały świat od Gorbaczowa po przywódców Południowej Afryki.
Moja mama jest bardzo ze mnie dumna. (ze śmiechem)
Czy przychodzi moment kiedy zdajesz sobie sprawę że przecież to co robisz jest tak ważne?
Świadomość pracy w BBC wciąż powraca. Szczególnie pracowanie w budynku w White City. To przecież historia światowej telewizji i perła architektury, wszyscy znają to miejsce.