AGD
Poza surowcami rolnymi drożeją też naturalne. Miedź kosztuje już 10 tys. dolarów za tonę, czyli o 268 proc. więcej niż w 2009 r.
Podwyżki w branży AGD są nieuniknione. Mogą sięgnąć nawet 10 proc. Wpływ na to będą też miały zmieniające się w tym roku przepisy dotyczące ilości recyklingowanego przez producentów sprzętu.
– Poziom odzysku zwiększa się do 35 proc. tego, co wprowadzą producenci do sprzedaży. W 2010 r. było to 24 proc. – mówi Wojciech Konecki ze stowarzyszenia CECED Polska.
Paliwa
Na ceny wszystkich produktów mają wpływ koszty transportu. Ubiegłoroczna zwyżka cen ropy wynosi 165 proc., za baryłkę trzeba już płacić 102 – 104 dolary. W tym roku zapotrzebowanie na ropę skoczy o prawie 2 proc., a notowania baryłki o kolejne 16 proc.
Za litr benzyny w roku 2010 średnio płaciliśmy 4,59 zł, a ON – 4,30 zł. W styczniu tego roku ceny wzrosły odpowiednio o 31 gr i 40 gr za litr. – W skali roku możemy spodziewać się dalszego realnego wzrostu cen detalicznych o około 20 – 30 gr – dodaje Rafał Zywert.
Ekspert uważa, że paliwa na stacjach mogą zdrożeć w tym roku o 4 – 6 proc., a średni poziom ich cen utrzyma się powyżej 4,80 zł za litr, nie przekraczając jednak na stałe magicznej kwoty 5 zł. Zmniejszyć może się też różnica między cenami diesla i benzyny.
Metale szlachetne też drożeją. Zwłaszcza złoto, którego cena w dolarach od 2009 r. wzrosła o 105 proc. Na szczęście nie jest to artykuł pierwszej potrzeby, więc akurat te podwyżki nie muszą przekładać się na poziom życia statystycznego Kowalskiego.
Ceny mieszkań spadną o 2 procent
Ekonomiści i analitycy nie przewidują wzrostu cen nieruchomości. Wręcz przeciwnie: z ostatniej analizy Home Broker wynika, że w tym roku realnie spadną one o 2 proc. Jedynie w Katowicach spodziewana jest niewielka podwyżka, bo tam mieszkania do tej pory były najtańsze – średnia cena mkw. w aglomeracji śląskiej to 4,8 tys. zł, podczas gdy w Warszawie – 9,3 tys. zł.