Wiadomości

Tu i Teraz

11/02/2011 09:28:00

UK: Przywracanie swobód obywatelskich?

Miliony mieszkańców UK, którzy jako wolontariusze pracują z dziećmi i osobami starszymi, nie będą już musiały przedstawiać zaświadczeń o niekaralności. Zmiana jest częścią rządowego programu Freedoms Bill.

Rząd wkrótce ma przedstawić dokładne założenia programu. Wiadomo już jednak jakie będą podstawowe zmiany. Dotyczyć one będą m.in. uprawnień policji co do procedur zatrzymań i przeszukiwań. Skończyć się ma również przechowywanie próbek DNA osób uznanych za niewinne. Mieszkańcy miast mają też uzyskać większą kontrolę nad systemami miejskiego monitoringu – podaje serwis BBC News.

Nie wszyscy jednak zadowoleni są ze zmiany dotyczącej pracy wolontariuszy. Chodzi zwłaszcza o pracę z dziećmi. Przedstawiciele niektórych organizacji społecznych obawiają się, że zniesienie konieczności przedstawiania zaświadczeń o niekaralności, może spowodować, że do pracy z dziećmi dopuszczone będą niepowołane osoby.

W imię swobód obywatelskich

Zdaniem wicepremiera Nicka Clegga przepisy zawarte w projekcie nowej ustawy ochronią miliony obywateli przed zbyt dużą ingerencją państwa w ich życie prywatne. - Wpisuje się to w nasze zobowiązania odnośnie przywrócenia mieszkańcom naszego kraju ciężko wywalczonych swobód wolnościowych. Naszym celem jest usunięcie przepisów, które zbyt mocno ingerują w życie indywidualnych członków społeczeństwa - mówi Clegg.

Nowa ustawa m.in. połączy działania Criminal Records Bureau i Independent Safeguarding Authority. Wszystko po to, aby usprawnić system wydawania zaświadczeń o niekaralności. Wymagania do przedkładania tego dokumentu mają być zliberalizowane i dostosowane do danej sytuacji. Rząd zastrzega, że nie oznacza to zmniejszenia nadzoru na grupą 4,5 mln osób, które w swojej pracy mają do czynienia z dziećmi czy osobami starszymi.

Kolejna zmiana może zainteresować osoby poszukujące pracy. Gdy aplikując do jakieś firmy wymagane będzie zaświadczenie o niekaralności, takie osoby będą miały prawo najpierw sprawdzić prawdziwość wygenerowanych danych i usunąć błędy zanim zobaczy je przyszły pracodawca.
Aby zmniejszyć biurokrację, dane o przeszłości kryminalnej będą wędrować za pracownikami z jednej firmy do kolejnej, tak, aby nie trzeba było za każdy razem składać w tej sprawie niezbędne dokumenty.

Chronić dzieci

Tim Loughton, minister zajmujący się m.in. sprawami dotyczącymi dzieci: - Nowy system będzie oznaczał mniejszą biurokrację. Zapewni też przejrzystość i pozwoli na mniej dotkliwe odczuwanie systemu kontroli. Jednocześnie zachowany będzie dotychczasowy poziom czujności. Ochrona dzieci to dla nas priorytet, ale nie chcemy też, aby obecne przepisy odstraszały wielu dorosłych od podjęcia pracy z dziećmi.
Mark Williams, były oficer policji i ekspert od ochrony dzieci uważa, że proponowane zmiany mogą ułatwić przestępcom dotarcie do dzieci. - Tak naprawdę chodzi tu o zaoszczędzenie środków finansowych. Ktokolwiek doradził rządowi takie rozwiązania, popełnił poważny błąd - uważa Williams.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk