MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

09/02/2011 08:18:00

Imigranci nie rozumieją znaków drogowych

Imigranci nie rozumieją znaków drogowychDziesiątki tysięcy imigrantów na Wyspach zdało egzamin na prawo jazdy nie rozumiejąc brytyjskich znaków drogowych - wynika z raportu Driving Standards Agency. Wśród nich znaczną część stanowili Polacy.

Zdaniem ekspertów tylko w ubiegłym roku taką grupę stanowiło około 90 tysięcy świeżo upieczonych kierowców. Podczas kursów i egzaminów trzeba było im pomagać w zrozumieniu znaków drogowych opisanych po angielsku. Najczęściej tłumaczono je na język polski i kurdyjski – czytamy na stronie dailyexpress.co.uk.


Aby rozwiązać ten problem zdecydowano się na opracowanie różnych wersji językowych, które wprowadzono do teoretycznej części testu na prawo jazdy. W przypadku kilku rzadko spotykanych języków obcych, zdecydowano się na zatrudnienie tłumaczy, którzy uczestniczyli w kursach razem z np. z imigrantami z Ukrainy.

Konieczność rozumienia angielskich znaków

Udało się też problemem zainteresować środowiska rządowe. Zdaniem ekspertów potrzebna jest pewność, że posiadacz prawa jazdy jest w stanie odczytać właściwie znaki drogowe i nie stanowi zagrożenia dla innych użytkowników.
- Po naszych drogach jeździ bardzo duża liczba kierowców nierozumiejących znaków - mówi Vicki Burn, rzecznik Driving Standards Agency. - Większość materiałów i ulotek w ośrodkach szkoleniowych została przetłumaczona na najpopularniejsze języki, ale niestety cięcia budżetowe nie pozwalają na zwiększenie nakładów na ten cel. Myślę, że powinna jednak tutaj obowiązywać zasada „jeśli wszedłeś między wrony, musisz krakać jak i one”.

Imigranci – zagrożeniem na drogach

asdPrzyszli kierowcy w UK muszą zdać egzamin teoretyczny odpowiadając na 50 losowych pytań na temat kodeksu drogowego i zasad bezpieczeństwa. Część teoretyczna jest obecnie tłumaczona na 21 języków. Kursanci mogą również we własnym zakresie opłacić tłumacza. Z danych DSA wynika, że w ubiegłym roku z grupy 83 tysięcy kursantów z tłumaczenia na język na polski ponad 12 tysięcy razy, a na kurdyjski ponad 10 tysięcy razy. Ponad 1200 osób zdecydowało się na skorzystanie z usług tłumacza.

- Jeśli żyjesz na Wyspach i chcesz tu zrobić prawo jazdy powinieneś być stanie rozumieć tutejszy język - mówi Hugh Bladon z Association of British Drivers. - Jestem zdumiony faktem, że można dostać prawo jazdy nie rozumiejąc znaczenia znaków drogowych. To poważne zagrożenie na drogach. Te dane mogą na początku szokować, ale z drugiej strony widać jak bardzo się staramy o to, aby nowi kierowcy byli dobrze przeszkoleni - dodaje Bladon.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk
fot. "Daily Express"

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 19, pokaż wszystkie)

Krystian1410

1 komentarz

8 kwiecień '13

Krystian1410 napisał:

Tłumacz...dobre, ile osób stać na takiego tłumacza?A tak na poważnie, odsetek tych co jada, bo nazwijmy "kraj im sie podoba" jest minimalny. A co do podstawowego tematu.Nie chcę napisać, że w UK prawko dostaje się za free, ale porównując to co dzieje się z prawkami w Polsce gdy ktos je zdobywa "na chwilę przed wyjazdem" i jak do tego dołoży się "znajomość języka" to dla mnie taka osoba jest większym zagrożeniem na angielskich drogach od osoby pod wpływem Sam się na początku przekonałem o tym, że pomimo iż prawko miałem prawie 10 lat,to początkowo w UK czułem się jak dzień po egzaminie. Dlatego uważam, że warto pomimo, iż ktos ma dokument uprawniający do poruszania się po drogach zainwestować kilka funtów w doszkolenie się na miejscu, choćby poprzez wykupienie czegoś co ja nazywam zestawem "przygotowującym dla kierowcy" Chodzi mi o coś takiego jak można znaleźć na stronie kursant.co.uk Nie wiem czy do końca dobrze to nazwałem, bo kupno samego kodeksu nic nie da

profil | IP logowane

MrMaverick1971

43 komentarze

4 kwiecień '13

MrMaverick1971 napisał:

Tlumacz to dobry pomysl:)

Konto zablokowane | profil | IP logowane

SebastianXW

2 komentarze

4 kwiecień '13

SebastianXW napisał:

Zgadzam się w 100% z jednym, nie wyobrażam sobie poruszania się po drogach (pomijam wyjazdy wycieczkowe) bez znajomości przepisów. A nie oszukujmy się wystarczy poczytać nawet na polskich strona choćby podstawy, a następnie "dokształcić" się na stronach bardziej tematycznych, jednak język jest dla mnie w pewien sposób podstawowy. I nie chodzi mi tylko o znaki i przepisy. Co wszędzie będzie dany "pacjent" poruszał się z tłumaczem?

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

15 luty '11

Cowboy napisał:

Dziesiątki tysięcy imigrantów na Wyspach zdało egzamin na prawo jazdy nie rozumiejąc brytyjskich znaków drogowych


to jak za przeproszeniem byli egzaminowani - z portfela ?!?!
i kto odpowiada za taki egzamin ?

angol zawalil - ale zwalil na polaczka

profil | IP logowane

krakn

1080 komentarzy

11 luty '11

krakn napisał:

Więc albo ktoś pisze bzdury, albo dotyczy to faktu że w czasie egzaminu nie rozumie się egzaminatora.
Ja tak miałem w jednym miejscu, po prostu nie mogłem zrozumieć jaki manewr mam wykonać, a chodziło o to że mam zatrzymać się tak by tylne koło było równo z końcem obniżenia krawężnika. Z nerwów mi się mózg zawiesił hehe, dopiero mi pokazał o co mu chodzi :))

profil | IP logowane

krakn

1080 komentarzy

11 luty '11

krakn napisał:

Bzdura, znaki droge są tak zrobione graficznie i do tego praktycznie takie same na całym świecie, czasami dochodzą znaki regionalne, ale są to znaki informacyjne, np zamiast polskiej krowy oznaczającej zwierzęta domowe na drodze umieszcza się żaby, konie, jelenie itd ale tylko po to by odróżnić i przykuć uwagę, sam znak w kształcie i kolorach jest taki sam,
więc nawet jak po arabsku na znaku jest napisane STOP to można go poznać ze jest to STOP.
Możliwe ze nie rozumieją znaków informacyjnych, np kilka razy spotkałem znak "uwaga podczas deszczu na drodze płynie woda"

Zasadniczo bardzo zaskoczył mnie ten fakt że aż do słownika zajrzałem :)
Znaki ogólne są tylko uściślane przez opisy tekstowe i tyle.
Zupełnie nie rozumiem jak można twierdzić że nie rozumie się np objazdu, kurde jak jest żółta tablica ze strzałką i barierki to znaczy że coś nie teges i trzeba jechać za żółtymi tablicami, choć by po japońsku było napisane to strzałki są takie same od kilku tysięcy lat :>

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

10 luty '11

Cowboy napisał:

czy ktos wreszcie powie o co tu chodzi ....
bo ten znak mimo poprawki stara sie cos przekazac ...hmm

profil | IP logowane

Leonka

163 komentarze

9 luty '11

Leonka napisała:

Mnie wogule dziwi ze mozna podchodzic do egzaminu nie znajac jezyka (ie popieram tych wszelkich tlumaczen, udogodnien itd itp. )... Czy tez wymienic ot tak prawko z polskiego, bez przeczytania Highway Code - a przepisy sa inne...

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

9 luty '11

Cowboy napisał:

* kolczatka - zapora drogowa
* kolczatka australijska - zwierzę(stekowiec z rodziny kolczatkowatych)
* kolczatka (obroża) - typ obroży
* maszyny rolnicze:
o brona kolczatka - rodzaj brony
o wał kolczatka


cos moze jasniej z ta pomoca i kolczatka ?!? :))

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

9 luty '11

krunschwitz napisał:

Wcale się nie dziwię,że Polacy nie rozumieją podpisów pod znakami.Jak widać na powyższym przykładzie ani to w języku polskim,ani w angielskim.

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska