Wicepremier Nick Clegg - sam ojciec trzech synów - zapowiedział, że ojcowie i matki będą mogli regulować długość urlopu wychowawczego, dzieląc go między siebie, albo wybierając jednocześnie - w całości, lub w wygodnych dla nich odcinkach. Mężczyźni mieliby ponadto otrzymywać dodatkowe, gwarantowane dni wolne na pomoc w późniejszym wychowaniu dziecka.
Te propozycje wzbudziły poważne obawy organizacji pracodawców. Federacja Małego Biznesu wezwała do zwolnienia mniejszych firm z obowiązku udzielania tak długich urlopów. Nick Clegg uspokajał biznes, że te plany będą realizowane stopniowo przez 4 lata.
Projekt przyjęli z entuzjazmem lekarze, wychowawcy i instytucje promujące ochronę dziecka i rodziny. Ale nie wszystkie propozycje koalicji w polityce rodzinnej są równie popularne. Instytut badań społecznych Demos krytykuje na przykład plan ulg podatkowych dla małżeństw, argumentując, że nie wszystkie małżeństwa mają dzieci, a bardzo wiele dzieci wychowuje się poza tradycyjną rodziną.
Źródło: IAR