MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

18/01/2011 10:43:00

Wyspy: Praca dla polskojęzycznych

Wyspy: Praca dla polskojęzycznychDo niedawna znajomością języka polskiego nie warto było chwalić się w CV. Dziś jest inaczej – polskojęzycznych pracowników szukają brytyjskie firmy telekomunikacyjne, edukacyjne czy podmioty z sektora publicznego.

Minęły czasy, gdy w Anglii język polski można było usłyszeć tylko na budowach i wśród sprzątaczek. Skąd ta zmiana? Gdy otworzył się dla nas brytyjski rynek pracy, niewielu Polaków płynnie znało angielski, więc byliśmy kojarzeni głównie z tanią siłą roboczą. Nawet magistrowie czy doktoranci zaczynali od najniższych stanowisk, a gdy lepiej poznawali język i brytyjskie realia, awansowali lub znajdowali lepsze posady. Tysiące rodaków zostało w Anglii na stałe, a za zarobione pieniądze założyło firmy. Wkrótce pojawiły się całe rodziny znad Wisły, a wraz z nimi wzrosło zapotrzebowanie na polskojęzyczny personel rozmaitych placówek.


Zatrudnię tylko Polaka!

Jakiś czas temu głośno było o ofercie pracy w angielskich zakładach mięsnych Forza AW, w której zawarty był warunek: „Znajomość języka polskiego wymagana!”. Natychmiast dały się słyszeć głosy protestu ze strony Brytyjczyków, którzy taką ofertą poczuli się dyskryminowani, choć odezwały się też głosy poparcia. – W państwie tak zróżnicowanym etnicznie jak Wielka Brytania wymagania dotyczące znajomości (często egzotycznych) języków obcych to żadne zaskoczenie. Dopóki chodzi o kilka procent wszystkich ofert, możemy się tylko cieszyć, że jest praca dla emigrantów – napisał jeden z internautów na forum „Daily Mail”, które nagłośniło sprawę. Takie oferty nie powinny więc dziwić, bo za dużą częścią ogłoszeń dla „polskojęzycznych” stoją nasi rodacy, prowadzący w Wielkiej Brytanii własne bary, sklepy i inne firmy. Dzięki nim pojawiają się posady dla kucharzy, sprzedawców czy lekarzy. Znajomość polskiego może więc być atutem niezależnie od wykształcenia.

Polish speaking team manager

O Anglikach poszukujących pracowników mówiących po polsku wielu emigrantów wypowiada się z ironią. – Przez lata pracy w Anglii starałam się ukrywać polskie pochodzenie, a i tak przyłapana przez szefa na mówieniu po polsku przez telefon byłam wyśmiewana – opowiada Martyna, mieszkanka Bradfort i od niedawna menadżer produkcji w jednej z tamtejszych fabryk. – Z czasem Polaków w pracy przybywało, a gdy zgłosiłam swoją kandydaturę na wyższe stanowisko, usłyszałam, że wszyscy kandydaci będą musieli przejść test z języka... polskiego, aby wyłowić tego, kto zna go najlepiej. Na szczęście dostałam ten awans, ale byłoby ironią losu, gdybym po latach pozbywania się akcentu nie dostała pracy, bo za słabo znam polski – podsumowuje. A od poziomu znajomości polszczyzny może zależeć kariera w wielu firmach, również tych największych, jak Siemens. Korporacja niedawno rozpoczęła rekrutację do działu finansowego. Oferuje kilkanaście stanowisk dla osób władających mową Mickiewicza. Team leader takiego zespołu zarobi 40 tys. funtów (192 tys. zł) rocznie. Stanowiska w sektorze publicznym (opieka społeczna, policja) są zwykle mniej płatne i wymagają dodatkowych szkoleń, choć i tak warto szukać tego typu ofert – m.in. w Jobcentre i na stronach internetowych placówek. Co jakiś czas ogłaszają się też uniwersytety i szkoły językowe, w których dobry lektor języka polskiego jest w stanie zarobić nawet kilkadziesiąt funtów na godzinę.


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

desperado67

464 komentarze

19 styczeń '11

desperado67 napisał:

Bradfort- nie ma w UK takiej miejscowości.

profil | IP logowane

userkare

14 komentarzy

18 styczeń '11

userkare napisał:

mieszkanka Bradfort ...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska