Zdaniem Briana Struttona z GMB, rozmiar cięć budżetowych jest bezprecedensowy, dlatego też wiele samorządów jeszcze przed końcem pierwszego kwartału zacznie likwidować stanowiska, na które zabraknie pieniędzy – podaje BBC News.
Sytuację stara się łagodzić minister Grant Shapps. Jego zdaniem obawy związkowców są bezzasadne i generują tylko niepotrzebną panikę. Związkowcy wiedzą swoje - wysłali już w teren tysiące informacji o planach likwidacji wielu stanowisk pracy. W planach jest wysyłka kolejnej porcji ostrzeżeń do członków GMB.
Według Briana Struttona, ponad połowa brytyjskich samorządów nadal nie wypowiedziała się na temat planowanych cięć finansowych. Jest on pewien, że reakcją większości z nich będzie zapowiedź szybkich zwolnień. Związkowcy szacują, że sfera budżetowa może stracić około 150 tysięcy stanowisk pracy. Do tego trzeba doliczyć jeszcze ok. 50 tys. pracowników najemnych z firm podwykonawczych i agencji.
Wygląda na to, że przewidywania związkowców mogą niestety się spełnić. W podobnym tonie wypowiadają się bowiem także eksperci z Local Government Association. Ich zdaniem obcięcie wydatków spowoduje likwidację 140 tys. miejsc pracy tylko w Anglii i Walii.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk