Piwo najważniejsze
Z drugiej strony musimy się liczyć z podwyżką podatków. Londyn i Madryt zdecydowały się wyżej opodatkować najbogatszych, Budapeszt i Ateny – największe koncerny. 145 euro za gram spalonego paliwa zapłacą niemieckie elektrownie jądrowe. Bonusy dla menedżerów będą opodatkowane w Czechach i we Włoszech. Spać spokojnie mogą za to słowaccy piwosze. Parlament odrzucił podwyżkę akcyzy na piwo. Rząd zamiast tego obciął środki resortu transportu.
Większość państw stara się połączyć cięcia z reformami. W lutym pakiet kolejnych zmian ma przedstawić rząd Węgier, Czesi rozpoczną prace nad reformą emerytur i szkolnictwa (m.in. wprowadzenie opłat za studia), Niemcy zrestrukturyzują armię. Grecja połączy niektóre szpitale i weźmie się za ściganie oszustów podatkowych, zaś Hiszpania zmieni system finansowania regionów.
Na tle ogólnego reformowania Europy Polska wypada blado. Poza podwyżką VAT nie widać większych zmian. W 2011 r. wzrosną wydatki na obronę (o 8 proc.), ochronę zdrowia (3 proc.) czy pomoc społeczną (2 proc.). Większa dyscyplina zapanuje w administracji. Nawet tu nie ma jednak mowy o oszczędnościach. Wydatki pozostaną na tegorocznym poziomie 11,2 mld zł. Deficyt ma spaść poniżej 3 proc. w 2012 r. nie dzięki reformom, a dzięki ponad 3-proc. wzrostowi PKB.
Michał Potocki, dziennik.pl