14/12/2010 09:48:00
Spokojnie, to nie będą tropiący nieopodatkowane dochody pracownicy skarbówki, ani agenci tajnych służb, lecz rachmistrze Głównego Urzędu Statystycznego. Ich zadaniem będzie zbieranie danych do spisu powszechnego. Podobne liczenie swoich obywateli przeprowadzą zresztą w najbliższym czasie wszystkie kraje Unii Europejskiej. Jednym z głównych celów tej bezprecedensowej akcji będzie oszacowanie skali migracji, jakie nastąpiły po otwarciu granic Wspólnoty.
Wielkie liczenie w Starym Kraju rozpocznie się 1 kwietnia i potrwa do końca maja. Na początek statystycy wyciągną z urzędowych rejestrów wszystkie interesujące ich dane o wszystkich mieszkańcach w kraju. Wkrótce potem rachmistrzowie zapukają do drzwi losowo wytypowanych domostw (prowadzony będzie też sondaż telefoniczny). Tym sposobem mają spisać w sumie około sześć milionów Polaków. Standardowo zapytają ich m.in. o źródło utrzymania, rozmiary i wyposażenie mieszkania, stan cywilny, narodowość, język oraz wyznanie. Dzięki wydobytym z urzędów danym rachmistrzowie będą wiedzieć ile osób powinno przebywać w każdym domostwie i czy któryś z domowników nie wymeldował się z dotychczasowego miejsca zamieszkania. To zaś będzie sygnałem, by wziąć na spytki resztę domowników.
Posiadane przez rachmistrzów formularze będą miały budowę modułową - oznacza to, że w ramach jednego dokumentu znajdować się zestawy pytań przygotowane dla różnego typu respondentów. W razie „namierzenia” śladu po emigrancie starczy więc odwrócić formularz na właściwą stronę (a mówiąc ściślej przesunąć go na nią, bo formularz nie będzie miał postaci papierowej, lecz elektroniczną). „Zestaw emigracyjny” zawierać będzie pytania o płeć, wiek, wyuczony zawód, wykonywaną przed wyjazdem pracę, czas wyjazdu i ewentualny termin powrotu. Rachmistrz zapyta również o to, czy przebywający na emigracji domownik pracuje. Nie powinno go natomiast interesować na czym konkretnie ta praca polega, czy jest z niej zadowolony oraz ile zarabia.
- Nie będziemy też pytać o to, czy osoba przebywająca na emigracji przesyła rodzinie jakieś pieniądze, ani tym bardziej jakie są to kwoty - zapewnia Wiesław Łagodziński. Jak podkreśla rachmistrzowie zdają się w pełni na uczciwość respondentów. Nie będzie zatem żadnych pytań o jakiekolwiek listy, czy dokumenty mogące potwierdzić, iż brakujący domownik faktycznie znajduje się w miejscu wskazanym przez jego bliskich. Od udzielenia odpowiedzi na pytania nie będzie można natomiast uciec - zgodnie z ustawą o spisie powszechnym rachmistrz jest bowiem funkcjonariuszem publicznym, a brak odpowiedzi na postawione przez niego pytanie może stać się podstawą do nałożenia kary.
15 grudzień '10
ahura2 napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Skup metali kolorowych 0773882127...
Skup metali kolorowych i stali.Działamy na terenie całego Lo...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...