MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/12/2010 08:04:00

Powstanie europejska unia mandatowa

Powstanie europejska unia mandatowaWspólny system umożliwi identyfikację kierowców łamiących przepisy za granicą. Namierzeni przez fotoradar w innym kraju Unii dostaniemy mandat pocztą, według tamtejszych stawek. Np. w Belgii za przekroczenie prędkości zapłacimy 11 tys. zł.

Koniec z bezkarnym przekraczaniem prędkości na zagranicznych autostradach. Komisja Europejska chce, aby państwa członkowskie Unii wymieniały się informacjami dotyczącymi zarejestrowanych w nich samochodów oraz ich właścicieli. Projekt dyrektywy przewiduje stworzenie specjalnego systemu wymiany danych, który umożliwi szybką identyfikację i karanie zagranicznych kierowców łamiących przepisy na unijnych drogach.


– Otworzymy dla siebie nawzajem bazy danych o numerach rejestracyjnych – zapowiada rzeczniczka unijnej Komisji Transportu Helen Kearns. Projekt został już wstępnie zaakceptowany przez ministrów ds. transportu państw członkowskich, którzy wczoraj dyskutowali na jego temat w Brukseli.

Równi i równiejsi

Najpóźniej za trzy lata policja danego kraju będzie mogła w elektronicznej bazie danych uzyskać wszelkie informacje na temat samochodu z innego państwa członkowskiego oraz jego właściciela. Wystawi mu mandat na miejscu lub – gdy wykroczenie zostało zarejestrowane przez fotoradar czy kamerę – prześle go pocztą. Jeżeli natomiast za kierownicą siedziała osoba, do której auto nie należy, obowiązkiem właściciela pojazdu będzie ją wskazać.

Komisja Transportu tłumaczy, że system ma na celu równe traktowanie kierowców krajowych i zagranicznych. Tym bardziej że ci drudzy często czują się bezkarni i gdy tylko mijają granicę, rozpoczynają drogową szarżę, która często źle się kończy. We Francji kierowcy z innych państw stanowią 5 proc. kierujących, lecz powodują aż 15 proc. wypadków.

Unia chce ułatwić karanie za najczęstsze przewinienia: nadmierną prędkość, jazdę na podwójnym gazie, niezapięte pasy i przejechanie na czerwonym świetle. Rozważana jest możliwość poszerzenia tej listy o mniej standardowe wykroczenia, jak choćby jazdę po spożyciu narkotyków czy poruszanie się pasem awaryjnym na autostradzie.
Kosztowna jazda

Projekt Komisji Europejskiej to zła wiadomość szczególnie dla kierowców z Polski, którzy płacą jedne z najniższych nominalnie mandatów w Europie. Maksymalna kara za przekroczenie prędkości wynosi u nas 500 zł. Szarżując w Belgii, będziemy ryzykowali karę w wysokości 2750 euro (ok. 11 tys. zł), w Austrii – 2180 euro. Nawet u Słowaków zapłacić będziemy musieli więcej – aż 830 euro, czyli ok. 3,3 tys. zł.

Ale eksperci są zdania, że taki system ma swoje zalety. – Austriacka drogówka znana jest z tego, że kierowcom każe płacić na miejscu, nawet najwyższe mandaty. Jeśli kierowca nie ma pieniędzy, musi czekać na przekaz pieniężny z Polski. Dzięki systemowi elektronicznemu unikniemy takiej sytuacji, bo mandat będziemy mogli opłacić przelewem – mówi Adrian Furgalski, ekspert ds. transportu z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Ale nawet Austriacy mają dziś problem z karaniem kierowców, którzy nie zostali złapani na gorącym uczynku, lecz np. przez fotoradar. Z powodów trudności z ustaleniem tożsamości rzadko wysyła im mandat. – Niektóre kraje próbują egzekwować przepisy, zwracając się do MSWiA w celu ustalenia właściciela pojazdu. Ale nawet uzyskanie danych nie gwarantuje skutecznego ukarania – mówi Leszek Jankowski z biura prasowego policyjnej drogówki. Dodaje, że już za rok ma zostać wprowadzony w Polsce elektroniczny system baz danych, który krajowym funkcjonariuszom ułatwi identyfikację kierowców. To znacznie przyspieszy wdrażanie systemu unijnego, który będzie musiał być przyjęty przez wszystkie państwa członkowskie najpóźniej w ciągu dwóch lat po uchwaleniu dyrektywy.

PRAWO: W praktyce kierowca mandatu nie płaci

Obecnie nie ma jasnych, czytelnych i skutecznych regulacji, które pozwalałyby pociągnąć do odpowiedzialności osoby, które popełniły wykroczenie drogowe w innym kraju.

Np. Polak może dostać od policji zagranicznej informację, że popełnił wykroczenie i powinien zapłacić. Zdarza się, że kierowca zlekceważy takie wezwanie. Wówczas organ zagraniczny, który wystawił informację, może się zwrócić do naszego Ministerstwa Sprawiedliwości o poinformowanie sprawcy wykroczenia o toczącym się postępowaniu. W praktyce jednak taka kara nie jest egzekwowana.

Polska policja na zlecenie prokuratora, który otrzymał informację z innego kraju, może jedynie poinformować sprawcę wykroczenia, że toczy się przeciwko niemu postępowanie karnomandatowe w innym kraju. Obecnie nie ma jednak żadnych podstaw prawnych, by egzekwować karę za czyn popełniony w innym kraju UE, np. w Niemczech. To jest istotny problem praktyczny, gdyż kierowca w gruncie rzeczy nie poniesie konsekwencji za wykroczenie. Jeżeli jednak wróci do tego kraju i zostanie zatrzymany do kontroli drogowej, to wówczas poniesie konsekwencje swojego zachowania na podstawie tamtejszych przepisów.

Autor: Tomasz Żółciak
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Gazeta Prawna w internecie-
-Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?

Zamów pełne wydanie Gazety Prawnej w internecie.

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

Cowboy

3603 komentarze

4 grudzień '10

Cowboy napisał:

RAC i AA np tez wystepuje w wielu krajach czlonkowskich unii
ale jakos nie za darmo
tylko za doplata

Juz niebawem wprowadza system nawigacji "LIVE PENALTY" polaczony w jeden system z ograniczeniami szybkosci ktory bedzie drukowal jeszcze w samochodzie mandat ,oraz wylaczy silnik jak nie zaplacisz.
Czy moze nawet dostaniesz znizke jak sam zakujesz sie w kajdanki ale wczesniej zamowisz taxi by dobrowolnie dojechac na posterunek.
Nie mowiac o zdjeciu - czy nawet filmie na youtube :(

Czemu sluza w efekcie mandaty w wysokosci ponad dwa tysiace euro - po przekroczeniu np 10 km/h? w lataniu fikcyjnego efektu cieplarnianego ?


profil | IP logowane

iwanowycz

5 komentarzy

3 grudzień '10

iwanowycz napisał:

Dokladnie...............
Sprawa szczegolnie dotyczy "osisow",jacy tylko czekaja na nas na 11stce i 12stce przed samym wjazdem do PL,bo wiedza,ze kazdy tam leci,zeby szybciej w kraju,bo flaczki w "Chrobrym" lub na Orlenie przed Szczecinem stygna...............
Osobiscie majac zameldowanie w Munchen,mandat z fotoradaru ukrytego w przyczepce jaka miala wycieta dziure w plandece,przyszedl na adres w Polsce na podstawie numerow rejestracyjnych...............
Takze jakas wymiana danych juz wtedy byla.......A bylo to 5 lat temu......

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

3 grudzień '10

krunschwitz napisał:

Nie mam nic przeciwko temu systemowi pod warunkiem,że we wszystkich krajach unii ludzie będą zarabiali tyle samo.
Tyle w temacie.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska