UK: Śmiertelna bakteria E. coli

W Newport w południowej Walii, toczy się śledztwo w sprawie śmierci 5-letniego Masona Jamesa. Kilka dni temu stwierdzono oficjalnie, że Mason zmarł po tym, jak zaraził się bakterią E. coli, znajdującą się w jedzeniu serwowanym w szkolnej stołówce. Chłopiec zjadł gotowaną szynkę i indyka dostarczane dla szkoły przez miejscowego rzeźnika.

W rozmowie z „Daily Telegraph” matka zmarłego chłopca mówi, że robiła wszystko, by pomóc synowi. - Stan Masona pogorszył się wtedy, gdy zaczął mieć halucynacje – mówił, że widzi żaby i ślimaki. Zrobił się cały żółty i zaczął się strasznie pocić, jakby właśnie wyszedł z wanny – wspomina kobieta.

158 zarażonych, jeden zgon

Podczas przesłuchania matka - 36-letnia oficer z police community support – opowiadała, w jakim stanie był Mason, kiedy wrócił ze szkoły” - Skarżył się na ból brzucha i głowy, był senny, wymiotował, miał biegunkę. W końcu zaczął wydalać krew i był coraz bardziej osłabiony.

Mason Jones mieszkał w Deri, niedaleko Bargoed w południowej Walii. Kiedy się rozchorował, został zabrany do Royal Bristol Hospital for Children i tam zmarł. Był jedną z 158 osób zarażonych bakterią E. coli w czasie drugiej co do wielkości epidemii tej choroby w Wielkiej Brytanii  w 2005 r. Do szpitala trafiło wtedy 31 osób, ale tylko Mason nie przeżył. Na skutek zarażenia wystąpiła u Masona niewydolność nerek.

Brudne mięso

Policja wszczęła śledztwo, w wyniku którego rzeźnik William Tudor (lat 56) trafił na rok do więzienia. Zarzucono mu łamanie przepisów dotyczących higieny żywności – pozwalał, by surowe mięso było przechowywane razem z gotowaną szynką i indykiem. William Tudor przyznał, że zakażone mięso dostarczał do 44 okolicznych szkół.
Komisarz Paul Burke powiedział podczas dochodzenia, że wszystkie zarażone bakterią dzieci jadły mięso dostarczone przez Williama Tudora. - Gotowane mięso nie może być przechowywane razem z surowym, ponieważ istnieje ogromne ryzyko zarażenia bakteriami – podkreślił komisarz i dodał: - William Tudor jako zawodowiec, doskonale wiedział, jak takie praktyki mogą się skończyć.