Do bailoutu nakłaniały Irlandię też Niemcy, mimo że to one – jako największa gospodarka UE – będą musiały wyłożyć najwięcej. Warto przypomnieć, że kanclerz Angela Merkel była wiosną krytykowana przez rodaków za spłacanie greckich rachunków. Berlin ma jednak w tym własny interes – zależy mu na przetrwaniu euro, chce wykorzystać sytuację, by wymusić na Irlandii podniesienie niskiej stawki podatku, co uważa za nieuczciwą konkurencję, wreszcie – niemieckie banki, wraz z brytyjskimi, udzieliły najwięcej kredytów irlandzkim.
Kto po Irlandii
Presję na Irlandię wywierały nawet Portugalia i Hiszpania, których sytuacja finansowa jest niewiele lepsza, mając nadzieję, że uspokoi to sytuację wokół nich. – Istnieje ryzyko zarażenia. Ale jest różnica między mówieniem, że istnieje ryzyko, a mówieniem, że zamierzamy się o nią zwrócić (o pomoc – red.) – mówił w rozmowie z „Financial Timesem” portugalski minister finansów Fernando Teixeira dos Santos. Przyznał jednak, że jeśli niepokój co do sytuacji finansowej Irlandii nie zostanie rozwiany, może się to odbić na jego kraju, bo inwestorzy postrzegają Portugalię, Irlandię i Grecję niemal jako jedno. Nie wykluczył więc, że i Lizbona może się zwrócić o pomoc finansową. Dług rządowy Portugalii wynosi ok. 82 proc. PKB, ale gdy doliczyć zadłużenie wobec przedsiębiorstw i osób prywatnych, wzrasta do wysokości aż ponad 250 proc. PKB.
Według prognoz analityków pomoc dla Irlandii wyniesie od 45 do 90 mld euro. Pochodzić będzie z trzech źródeł wypracowanego w maju mechanizmu – bezpośrednich pożyczek w ramach wartego 60 mld euro europejskiego mechanizmu stabilizacji finansowej (EFSM), wartych 440 mld euro gwarancji kredytowych europejskiego instrumentu stabilizacji finansowej oraz pomocy MFW. Taki rozdział pozwoli uniknąć sytuacji, w której jeden kraj wyczerpie wszystkie środki z pierwszej puli. Na Irlandii bowiem może się nie skończyć.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Autor: Bartłomiej Niedziński
Gazeta Prawna w internecie-
-Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?
Zamów pełne wydanie Gazety Prawnej w internecie.