Obie panie zaczęły swoją karierę od stanowiska Police Community Support Officer. To najłatwiejsza droga dla imigranta, który chce dołączyć do brytyjskiej policji. Głównym zadaniem oficera wspomagającego regularne siły policyjne jest zwalczanie drobnej przestępczości, pilnowanie porządku publicznego, chodzenie na patrole z reguły w dzielnicach swojego zamieszkania. Imigrantów chcących zostać PCSO jest coraz więcej – kusi regularna pensja i możliwość awansu na kolejne stopnie policyjnej kariery.
Zatrudnienie dwóch Polek w szeregach policji hrabstwa Somerset było możliwe dzięki dotacji ze środków Migration Impacts Fund – to tam trafiają opłaty wizowe od osób wjeżdżających na Wyspy. Kwota w wysokości ponad 865 tys. funtów trafiła do jednostek budżetowych w całym hrabstwie – czytamy w serwisie BBC News.
Jedna z pań trafi do jednostki w Yeovil, druga zacznie pracę w Taunton. Ich zadaniem będzie praca w terenie głównie z polskimi imigrantami. Panie mają budować dobre relacje z policją i zwiększać zaufanie Polaków do brytyjskich stróżów prawa. Oczywiście mają też obowiązek reagować na każde przestępstwo czy zbrodnię.
- Chcę również pomóc Brytyjczykom w lepszym zrozumieniu polskiej społeczności. Obie strony skorzystają na wzajemnej integracji – zapowiada PSCO Renata Dudek. Obie panie wcześniej pracowały w polonijnych organizacjach na terenie hrabstwa Somerset.
- Pracowałam w terenie z polskimi imigrantami od czterech lat. Należę do Taunton Association, dodatkowo przez rok byłam wolontariuszem w tamtejszej jednostce policji. Wielu miejscowych policjantów zachęcało mnie do spróbowania sił w programie PSCO – mówi Ewa Kot.
Obie panie mają za sobą ośmiotygodniowe szkolenie, które składało się m.in. z wykładów z prawa i psychologii. – Ich trening nie różnił się od szkolenia anglojęzycznych PSCO, musieliśmy jedynie więcej czasu poświecić na zagadnienia prawa obowiązującego w UK – mówi Dawn Martin, szef szkolenia.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk