MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

04/11/2010 08:16:00

PL: Wielkie polowanie na internautów

PL: Wielkie polowanie na internautówW ostatnich miesiącach przedsądowe wezwania do zawarcia ugody i zapłaty odszkodowania mogło otrzymać nawet kilka tysięcy osób. Tylko do jednego z serwisów społecznościowych codziennie przychodzi po kilkanaście e-maili od użytkowników, którzy otrzymali takie wezwania. Przestraszeni pytają, co zrobić.

– Dostałem wczoraj list od kancelarii prawnej, która informuje, że pewna firma zarejestrowała 12 kwietnia 2010 r., że z numeru IP przypisanego do mojego komputera korzystano w celu pobierania nielegalnej wersji gry komputerowej – skarżył się pod koniec września jeden z internautów na portalu poradniczym Legao.pl i dodawał, że prawnicy reprezentujący autorów gry zażądali 2000 zł odszkodowania.


Nie jest to wcale odosobniony przypadek. Metoda grożenia internautom odszkodowaniami znana z USA jest coraz powszechniej stosowana w Polsce.

– Większość z tych spraw była ukrywana, ale rzeczywiście to coraz powszechniejsza metoda walki z tzw. uplouderami, czyli osobami masowo umieszczającymi w sieci pliki – przyznaje nam ekspert ds. bezpieczeństwa informacji w jednym z portali społecznościowych. Tak właśnie działa choćby jedna z katowickich kancelarii prawnych wynajęta przez tamtejszą Akademię Wychowania Fizycznego, która jest właścicielem praw autorskich do podręcznika do gry w siatkówkę. Książka wydana w ledwie kilkuset egzemplarzach w sieci była ściągnięta ponad tysiąc razy. Wezwania do zaprzestania procederu i zapłaty odszkodowania o wysokości od tysiąca do dwóch tysięcy złotych dostało kilka osób.

To i tak nic w porównaniu z wyliczeniem strat, jakie dostał internauta o nicku spiderfox od innej kancelarii. Za 10 zdjęć, które 3 lata temu pobrał z internetu bez zgody właściciela praw autorskich, dostał żądanie zapłaty 35 tys. zł.

– To procedura zgodna z prawem. Jeżeli poszkodowany potrafi znaleźć winnego i chce dochodzić swoich praw, przedsądowe wezwanie do ugody jest normą. Jedyne, co mogłoby być złamaniem etyki, to straszenie, że jeżeli do ugody nie dojdzie, sprawa zostanie zgłoszona do ścigania karnego – uważa dr Wojciech Machała, ekspert ds. prawa autorskiego.

Na jeszcze bardziej masową skalę ściga internautów Związek Producentów Audio-Video. – Wezwania do zaprzestania udostępniania plików w internecie idą w tysiące – mówi Jan Bałdyga ze związku. – Ci, którzy nie rezygnują z nielegalnego udostępnia plików
, składamy zawiadomienia na policję o złamaniu prawa – dodaje Bałdyga.


Sylwia Czubkowska
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska