Clarke ma przedstawić szczegóły swojego pomysłu na dzisiejszej konferencji Partii Konserwatywnej w Birmingham. Plan zakłada rządowy rozwój przemysłu więziennego, dzięki temu ma powstać więcej miejsc pracy dla skazanych – podaje serwis BBC News.
Zdaniem ministra sprawiedliwości, obecnie w brytyjskich więzienia panuje „lenistwo i nuda”, a jedynym zmartwieniem skazanych jest to, aby „obudzić się i wstać rano”. Clarke chce wprowadzenia normalnego 40-godzinnegio tygodnia pracy dla więźniów. Ma to im pomóc w przygotowaniu się do życia na zewnątrz, po tym jak odsiedzą już swój wyrok.
Z nieoficjalnych informacji BBC wynika, że rząd rozpoczął już wiele wstępnych rozmów z prywatnymi firmami i przedsiębiorstwami, które mogłyby stworzyć miejsca pracy dla bywalców zakładów karnych. Jest też pomysł zbudowania osobnego zakładu pracy więźniów w którejś z istniejących fabryk.
Wynagrodzenie więźniów ma być regulowane przepisami o płacy minimalnej obowiązującej w całym kraju, z tym, że jakaś część ich zarobków przeznaczona będzie na spłacenie należności sądowych wobec ofiar popełnionego przestępstwa.
Politycy akcentują, że tworzenie miejsc pracy dla więźniów na pewno nie odbędzie się kosztem “cywilnych” bezrobotnych i nie wpłynie na zewnętrzny rynek pracy.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk
789 komentarzy
Juz teraz pracuja, tyle, ze maja wybor (tzn jesli nie odbywaja w czasie odbywania kary jakiegos programu rehabilitacyjnego), moga, ale nie musza pracowac. Z wiezien, z ktorymi mialam stycznosc, zarobki siegaja....47 funtow za tydzien pracy, z tego 20 moga przeznaczyc na zakup tytoniu/papierosow srodkow czystosci (w tym 5 tygodniowo na polaczenia z dozwolonymi numerami do rodziny/znajomych), a reszta zarobionych pieniedzy jest wyplacana w dniu wyjscia z wiezienia. Zapewne na tych kontraktach zarabia wiele firm, bo gdzie znalezliby kogos do pracy na tydzien za takie pieniadze.
Praca (obowiazkowa) dobry pomysl, tyle ze nie taki prosty w realizacji, jak w mowie.
profil | IP logowane