Polskie Centrum Zdrowia Seksualnego - organizacja non-profit działająca w Londynie, zajmująca się głównie profilaktyką i edukacją seksualną wśród młodej polskiej emigracji na Wyspach, uruchomiła w okresie powakacyjnym internetową poradnię dla Polek w związkach międzykulturowych: PCZS ON-LINE. Dzięki temu nie tylko nasze emigrantki, ale wszystkie młode Polki mogą uzyskać informacje i porady dotyczące szerokiego spektrum relacji partnerskich (w tym również seksualnych), zwłaszcza z mężczyznami, których korzenie rodzinne znajdują się w Afryce / Azji.
Egipt uchodzi w tej chwili za główną destynację w zespole zjawisk psychospołecznych nazywanych w bardzo powierzchownym skrócie jako: „Seksturystyka Polek”. By zbadać istotę tego problemu, PCZS przeprowadziło przy okazji swojej akcji „Porozmawiajmy
też o samotności w Walentynki”, krótką ankietę wśród Polek w wieku 21-39 lat. Jej celem było zbadanie motywów oraz oczekiwań młodych kobiet w zakresie wchodzenia w tzw. „związki międzykulturowe”. W następstwie tego okazało się faktycznie, że spełnienie seksualne jest dla ok. 80% ankietowanych istotnym wyznacznikiem tworzenia związku z mężczyzną. Jednak to szczęście jest dla niemal 100% tym, co najważniejsze w życiu. W obliczu tych faktów analiza zebranych danych doprowadziła do opracowania zupełnie nowej akcji edukacyjno-poradnianej Polskiego Centrum Zdrowia Seksualnego w Londynie: „HABIBI – seks to nie wszystko..!”. Integralnym elementem tej inicjatywy społecznej są – obok w/w strony internetowej – także dedykowane dyżury telefonu zaufania PCZS.
W każdy wrześniowy poniedziałek i piątek (między godz. 19:00 a 21:00 w Londynie; 20:00 a 22:00 w Polsce; 21:00 a 23:00 w Egipcie), „Jasnoniebieska Linia” jest aktywna przede wszystkim z myślą o szeroko pojętym szczęściu młodych kobiet poszukujących
wymarzonego mężczyzny nie koniecznie w swoim najbliższym otoczeniu kulturowym.
Jak podkreśla Grażyna Czubińska z Polskiego Centrum Zdrowia Seksualnego w Londynie, celem akcji jest przede wszystkim dotarcie do kobiet z informacją na temat konsekwencji i całego kompletu uwarunkowań, które mogą zadecydować na reszcie życia kobiety, która zdecyduje się na wejście w związek z mężczyzną z krajów arabskich. – Nie każda dziewczyna musi skończyć źle, nie jest naszym zamiarem snucie czarnych scenariuszów – wyjaśnia portalowi MojaWyspa.co.uk Grażyna Czubińska i dodaje: - Trzeba sobie zdawać sprawę, że inna pozycja kobiety w arabskiej kulturze może implikować zachowania, których nie będziemy w stanie przyjąć, np. pełne podporządkowanie mężczyźnie, absolutną zależność, karanie za nieposłuszeństwo itp. Owszem, są kobiety, które mogą w takich związkach dobrze funkcjonować, ale każdy człowiek ma prawo wyboru i dobrze jest mieć świadomość konsekwencji takich relacji