MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

26/07/2010 15:38:02

Przewodnik po najlepszych plażach angielskich

Gwarne ośrodki pełne rozrywek czy zaciszne zatoczki osłonięte skałami – na długim wybrzeżu Anglii każdy znajdzie coś dla siebie. Podpowiadamy, które plaże w naszym regionie zostały uznane oficjalnie za najlepsze.


Plażowe wygody

Leżaki (deck chairs) są nieodłącznym elementem nadmorskiego krajobrazu od końca XIX w. Zwyczajowo znajdziemy je rozłożone na plaży czy molo (niekiedy w parkach), w oczekiwaniu na chętnych - wystarczy usiąść na wybranym, wolnym leżaku i poczekać, aż ktoś podejdzie do nas po opłatę. Wypożyczenie kosztuje ok. £1.50 - £2.50 za dzień. Podobnie można samemu wybrać parawan (windbreak) lub parasol, jeśli są w ofercie – zapłacimy za nie ok. £2.50 - £4.


Wynająć można również jeden z drewnianych domków plażowych (beach huts), których długie kolorowe szeregi znajdziemy na niemal każdym kąpielisku. Ceny w przedziale od ok. £10 (poza sezonem) do ok. £30 (w szczycie sezonu) za dzień.


Angielska plaża wczoraj i dziś

Morskie kąpiele, słynące z leczniczych właściwości, stały się popularne w XVIII w., ale prawdziwy rozkwit nadmorskich kurortów przypadł na epokę wiktoriańską, w czym niemały udział miał rozwój kolei. Wtedy to oprócz elit, także inne warstwy społeczne zaczęły masowo odpoczywać nad morzem. Czas na wybrzeżu umilały im coraz liczniejsze rozrywki. To dla nich budowano molo, teatry, akwaria, promenady, zakładano piękne ogrody z estradą dla orkiestry, organizowano wystawy i morskie wycieczki. Na plaży można było wynająć drewnianą kabinę kąpielową (przodek dzisiejszych beach huts), pod koniec XIX w. pojawiły się leżaki. Ogromną popularnością cieszyły się karuzele, przejażdżki na osiołkach, skecze odgrywane przez plażowych komików czy tzw. Punch and Judy shows (teatrzyki kukiełkowe, przedstawiające historyjki z życia Puncha i jego żony Judy, którzy muszą zmierzyć się z rozmaitymi problemami, a każdy sukces kwitują zdaniem „That's the way to do it !”). W czasie pobytu na wybrzeżu nie mogło też zabraknąć ryby z frytkami, serwowanej na papierze czy zwykłej gazecie, ani też lodów i waty cukrowej. Wiele z tradycyjnych rozrywek wciąż można znaleźć w wielu nadmorskich ośrodkach w Anglii, jakby czas się tam zatrzymał...

Zmieniły się za to obyczaje. Początkowo kąpano się w tzw. bathing machines – specjalnych drewnianych kabinach na kółkach, którymi wjeżdżano do wody, by pod ich osłoną zanurzyć się w wodzie. Kobiety pływały w długich, flanelowych koszulach, później w tunice i spodniach za kolana, mężczyźni w strojach z długimi rękawami i nogawkami, przypominającymi ówczesną bieliznę. Słońca unikano, opalenizna nie była w czasach wiktoriańskich w modzie. To zmieniło się w okresie międzywojennym, kiedy to opalona skóra stała się dowodem zdrowego stylu życia. Pojawiły się wtedy specjane tarasy do opalania (sun lounge), zmieniły się też znacznie plażowe stroje. Mężczyźni zaczęli używać kąpielówek, choć w niektórych ośrodkach wciąż musieli zakładać koszule. Kostiumy kobiet były krótsze i dopasowane do figury, a nawet odsłaniały plecy. Okres powojenny przyniósł zaś bikini i naturystów, ale w Anglii nie wszystko jest dozwolone. Wprawdzie tutejsze prawo nie zabrania rozbierania się na plaży, ale jeśli na czyjąś nagość wniesiona zostanie skarga, sprawa może skończyć się w sądzie. Także za opalanie topless można zapłacić mandat. Negliż nie zgorszy za to nikogo na jednej z oficjalnych plaży nudystów, m.in. Brighton East Beach.
   


Agnieszka Mikołajczyk, Magazyn Polonus
Fot. Magazyn Polonus 

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

krakn

1080 komentarzy

27 lipiec '10

krakn napisał:

haha, no piasek OK, ale takiej pupy to raczej nie znajdziemy na angielskich plażach :))))

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska