MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/07/2010 08:20:18

Oklepany sport

Z koszykówką jest jak z uzależnieniem od alkoholu. Można nie pić przez lata, ale jak się znów zacznie, to ciężko skończyć.

Kilka lat temu, po operacji kolana, powiedziałem sobie dość.  Przez 3 lata udawało mi się obyć bez tego sportu. Niestety, pewnego dnia w Ormeau Park odkryłem boisko i grających na nim ludzi. Nie mogłem oprzeć się pokusie. Pierwszy rzut był niepewny, nadgarstek sztywny, a kontakt z piłką oporny.

Po chwili jednak wszystko wróciło do normy, pamięć przywołała wspomnienia z Polski, kiedy to w 1998 roku po ostatnim zdobytym mistrzostwie NBA przez Michaela Jordana i jego Chicago Bulls graliśmy o piątej nad ranem w strugach deszczu i przy błysku piorunów.

Nie ma twardej gry w Irlandii Północnej …

Koszykówka to coś więcej niż sport, to styl życia i szkoła kontaktów międzyludzkich. Konieczność podejmowania szybkich decyzji, nauka oceny sytuacji oraz przejmowanie odpowiedzialności w najtrudniejszych momentach. Raz możesz być na dnie, plącząc w szatni po przegranym meczu, innym razem na szczycie, ciesząc się z wygrania ligi.

Odkrycie boisk do koszykówki w Belfaście ucieszyło mnie również z innego powodu. Oznaczało to możliwość nawiązania kontaktów z osobami z podobnym uzależnieniem. Nie trwało to długo, po kilku tygodniach dołączyło do mnie kilku innych zapaleńców: Polaków, Irlandczyków, Litwinów. Gra zaczęła nabierać rumieńców. Wróciła pewność siebie, poprawiła się kondycja i drybling, nadal jednak brakowało ogrania.

Postanowiłem dołączyć do jednej z lokalnych drużyn, która startowała w rozgrywkach. Okazało się, że techniki szkolenia stosowane w Irlandii Północnej różnią się od tych, które wpajano mi w Polsce. Lokalna koszykówka jest techniczna, bez wielu możliwości przepychania się pod koszem. Sędziowie nie pozwalają za bardzo na tzw. twardą grę, co w Polsce było normą. Mimo dobrej znajomości języka angielskiego, można było odczuć braki w komunikacji z lokalnymi zawodnikami. Postanowiłem na jakiś czas zrezygnować z treningów.

..więc powstała polska drużyna

Na początku tego roku okazało się, że w Belfaście jest grupa Polaków grająca w kosza. Postanowiliśmy spróbować połączyć  ją z nami, grającymi w każdy piątek w jednej z sal gimnastycznych w Lisburn. Pomysł ten okazał się strzałem za trzy punkty.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska