Do zdarzenia doszło w londyńskiej dzielnicy Kingston. Polak zakradł się w nocy i rzucił kamieniem w okno jednego z domów. Potem próbował wejść do środka, ale zorientował się, że starsi właściciele są na miejscu. Tej samej nocy włamał się do innego domu przy Galsworthy Road, skąd ukradł biżuterię i sprzęt rtv – podaje portal thisislocallondon.co.uk.
– W naszym kraju istnieje bardzo duża społeczność polska, większość to uczciwi ludzie, którzy ciężko pracują na lepsze życie. Ale ty poprzez swoje zachowanie zawiodłeś swoich rodaków – zwrócił się do 27-latka sędzia Nicholas Price. – Najpoważniejsze przestępstwo to włamanie do domu w środku nocy, którego właściciel ma 81 lat i ma prawo na starość czuć się bezpiecznie we własnym domu. Na szczęście jego żona stanęła na wysokości zadania i sprawiła, że uciekłeś bez żadnych łupów – dodał sędzia.
Polak został zatrzymany po tym jak policyjni technicy zidentyfikowali jego DNA. Pomocne okazały się ślady krwi zabezpieczone na szybie okiennej. Pięć dni po włamaniach, 27-latek został złapany na kradzieży w sklepie. Wtedy pobrano od niego próbkę do identyfikacji DNA. Wynik był pozytywny.
Obrońca Rafała Mozerysa argumentował, że jego klient ma problemy psychiczne wynikające z trudnego dzieciństwa w Polsce. Już w ojczyźnie był oskarżany o dokonywanie włamań.
- To jedna ze spraw pokazująca, że nawet sprawcy pospolitych przestępstw muszą liczyć się z tym, że nowoczesne techniki kryminalistyczne sprawiają, że ich złapanie jest kwestią czasu – dodaje Andy Gallagher, policjant prowadzący śledztwo.
Po odbyciu kary więzienia, 27-latek zostanie deportowany do Polski.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk