MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

13/07/2010 08:23:53

(Nie) boski żigolo

Przyjeżdżają do pracy. Początkowo pracują na budowach, w pubach i w biurach czyli wszędzie tam gdzie zaczyna większość nowoprzybyłych. Po jakimś czasie, niektórym zaczyna doskwierać brak bliskich. Inni, odurzeni wielkim światem, chcą z niego korzystać tyle ile się da. Do tego potrzebne sa jednak pieniądze.

PRZYSTOJNY OCHRONIARZ

Trochę inna sprawa jest z Wojtkiem. Od kilku lat stoi na bramce w modnym klubie na Soho. Teresa często tam przychodziła z koleżankami. On 25 lat, ona 49. Przystojny blondyn wpadł jej w oko od razu. Próbowała kupić przychylność Wojtka prezentami. Raz złoty zegarek, innym razem łańcuszek. Kosztowne wakacje w Monte Carlo. Teresa angażowała się w to mocno. Wojtek traktował wszystko jako dodatkową rozrywkę. W pewnym momencie Teresa zażądała od Wojtka większego zaangażowania... Wojtek zgłupiał, bo nie zdawał sobie sprawy z tego w którą stronę zmierza ich znajomość. – Ja traktowałem to wszystko jako zabawę ze starszą, bo starszą, ale zawsze, koleżanką. Ona dając mi te wszystkie prezenty, sądziła, że będę jej utrzymankiem – opowiada Wojtek. – Ja nie potrzebuję tego. Dobrze zarabiam. Taki związek to dla mnie bardziej  obciążenie niż korzyść – dodaje.


Często jednak spotyka takie mieszane pary, gdzie jedna ze stron związku jest dużo młodsza. Przychodzą do jego klubu. Często jest tak, że starsze panie rozmawiają ze sobą przy barze albo przy stolikach, a młodzież króluje na parkietach w swoim towarzystwie. Czy jest to jednak trochę pokręcone? – W Polsce na pewno – mówi Wojtek. – Tutaj jednak odczuwa się społeczną akceptację takiego związku. U mnie w klubie nikt nie zwraca na to uwagi – kończy.

„Związek” Wojtka skończył się dramatycznie. Teresa z koleżanki przeobraziła się nagle w „psychofankę”. Podjeżdżała prawie codziennie pod klub. Zaczepiała Wojtka – czasem coś do niego krzyczała. Gdy on nie reagował obrzucała wyzwiskami. Oskarżyła o kradzież przedmiotów które wcześniej mu sprezentowała. Domagała się pieniędzy za wszystkie wydatki, które ją rzekomo spotkały poprzez znajomość z Wojtkiem.W końcu jego menadżer zażądał od niego, aby szybko zakończył znajomość, ponieważ inni klienci zaczęli się skarżyć na zamieszanie przed wejściem. Wojtek nie zdążył jednak odbyć poważnej rozmowy, ponieważ wypadki potoczyły się inaczej i szybciej niż się tego spodziewał. Teresa po raz kolejny zjawiła się pod klubem na Soho. Wojtek miał przy sobie zegarek z łańcuszkiem, a w kopercie część pieniędzy jako ekwiwalent za wycieczkę do Monte Carlo. Teresa podbiegła do niego jak zwykle z krzykiem. Tym razem miała jednak w ręku nóż. Wojtek zdążył się uchylić, koledzy z ochrony szybko zareagowali i zdołali wytrącić Teresie nóż z ręki. Jednak nie mogli jej uspokoić. Zanim przyjechała policja, Teresa zdążyła jeszcze wyrwać się z rąk ochrony i rzuciła się jeszcze raz w stronę Wojtka. Tym razem jego policzka dosięgły paznokcie zdesperowanej kobiety. Wojtek na długo zapamięta wydarzenia. Na jego policzku są dwie długie blizny.

Na pożegnanie zdążył rzucić Teresie w twarz prezenty i pieniądze. To było niejako dopełnienie całej telenoweli. Teraz zarówno zegarek, łańcuszek jak i pieniądze stanowią dowód w sprawie o zakłócenie porządku i atak z bronią w ręku. Być może Teresie uda się uniknąć więzienia, jeśli lekarze orzekną niepoczytalność.


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 25, pokaż wszystkie)

Cowboy

3603 komentarze

15 lipiec '10

Cowboy napisał:

Ostatnio ludziska dostosowuja prawo moralne do siebie
Zamiast mowic prosto w oczy jak jest
to uzywaja lagodnych wytlumaczen dla swojej wygody

Np ..zamiast ze mieszkaja razem jak maz i zona
a sa bez slubu - mowi sie ze tylko mieszkaja razem

Na temat pedalow juz malo kto otwarcie mowi jak jest - tylko uzywa sie slow wymijajacych jak ten - kochajacy inaczej

to tylko maly przyklad

Ostatnio nawet ksieza nie grzmia z ambony o zasadach moralnych czy o grzechu , bo boja sie o frekwencje w kosciele i tace.

Ave Cezar

profil | IP logowane

SiwyZmc

528 komentarzy

15 lipiec '10

SiwyZmc napisał:

Mika27 :D smiac mi sie z Ciebie chce. Jak dla mnie prostytucja moze komus dac wiecej satysfakcji i radosci z pracy niz siedzenie za biorkiem :D Jesli chodzi o ukrywanie to wiele osob ukrywa do dzis dnia ze pracuje w UK na zmywaku badz mopie....wiec rownie dobrze moze ukryc prostytucje...choc z drugiej strony.... skoro jest podaz bedzie i popyt a robiac to nie morduje badz kranie bezbronnym ludziom?! Nie rozumiem skakania sobie do oczu skoro zyjemy w wolnym swiecie i nikt do prostytucji Was nie zmusza... robia to Ci, ktorzy chca a reszta niech robi swoje!

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

15 lipiec '10

galadriel napisała:

tak mi sie przypomnialo...
he he
;)

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

15 lipiec '10

krunschwitz napisał:

Oczywiście Gal,że pamiętam;-)

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

15 lipiec '10

galadriel napisała:

nic sie nie dzieje, nuda...

a pamietacie, byl kiedys taki temat:
"w czym kochanek/ zigolo jest lepszy od meza"


profil | IP logowane

Mika27

187 komentarzy

15 lipiec '10

Mika27 napisała:

Zycze Ci tego samego moze wyleczysz sobie swoja chora ambicje ale zacznij od przedszkola

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

15 lipiec '10

krunschwitz napisał:

Nic nie musisz mi udowadniać.Sama to napisałaś.
Spokojnie możesz zabrać zabawki i iść do innej piaskownicy.Najlepiej tej przy szkole podstawowej.Jest szansa,że czegoś nowego się dowiesz.

profil | IP logowane

Mika27

187 komentarzy

15 lipiec '10

Mika27 napisała:

Wiesz bardzo dobrze znam znaczenie tych slow i nie bede dalej z Toba dyskutowac bo dla mnie to bez sensu dyskuscja z kims o chorej ambicji a niestety wielu jest takich rodakow jest tutaj co udaja ze wszystko wiedza a tak naprawde widza cale g...

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

15 lipiec '10

krunschwitz napisał:

Zajefajna teoria "normalnej pracy";-)Niczego więcej się nie spodziewałem.
Jak już rozgryziesz różnice pomiędzy słowami "dyskusja" i "wymądrzanie" to daj znać.
Być może w bezmiarze swojej łaskawości podyskutuję z Tobą na znany Ci temat:-)

profil | IP logowane

Mika27

187 komentarzy

15 lipiec '10

Mika27 napisała:

Skoro juz sie tak zajefajnie wymadrzasz to odpowiem Ci co ja uwazam za normalna prace, przede wszystkim to musi mi dawac satysfakcje, fajny zarobek i chyba jedno najwazniejsze nie musze przed nikim ukrywac tego co robie i w jaki sposob zarabiam kase:)

Masz jeszcze cos do dodania???

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska