W kwietniu bieżącego roku niemiecka minister Ilse Aigner wystosowała list otwarty do założyciela Facebooka, Marka Zuckerberga, domagając się rewizji polityki prywatności. Już wcześniej działania Facebooka skrytykował niemiecki federalny rzecznik danych osobowych i dostępu do informacji.
Zupełnie inaczej sytuacja ma się w przypadku nk.pl. Nad zgodnością z prawem działań podejmowanych przez ten serwis czuwa Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, o którego pozytywnej opinii odnośnie do portalu użytkownicy nk.pl są skrzętnie informowani w piśmie anonsującym zmiany regulaminu.
Wybór należy do użytkownika
Paradoksalnie, okoliczność, że prócz akceptacji postanowień nowego regulaminu każdy użytkownik portalu musiał wyrazić cztery inne zgody, dobrze świadczy o nk.pl. Serwis poważnie podchodzi do obowiązków nakładanych na niego przez postanowienia ustawy o ochronie danych osobowych. W przypadku zmian polityki prywatności na Facebooku (serwis ten w ciągu ostatnich miesięcy trzykrotnie zmieniał wspomniany dokument), nieraz bardzo daleko idących, nikt jego użytkowników o zgodę nie pytał.
Serwis nk.pl, w przypadku odmowy akceptacji przez użytkownika nowego regulaminu, rozwiązuje z nim umowę i likwiduje konto, niemniej mamy możliwość wyboru i podjęcia świadomej decyzji, czy w obliczu zachodzących zmian nadal chcemy mieć na portalu swoje konto, czy nie.
Różnic przemawiających na korzyść polskiego portalu jest więcej. Na przykład deklaruje on, że zgoda na wykorzystanie zdjęcia głównego użytkownika ma służyć umieszczeniu tejże fotografii w rankingu prezentującym graczy danej gry. W kontekście ostatnich działań Facebooka, który aktualnie testuje narzędzia umożliwiające rozpoznawanie twarzy (obraz twarzy jest daną biometryczną używaną m.in. w paszportach elektronicznych), kroki podjęte przez nk.pl wydają się dość niewinne.
Przytoczone fakty prowadzą do wniosku, że portal nk.pl należy ocenić jako bardziej przewidywalny, jeśli chodzi o poziom ochrony danych osobowych, niż Facebook. Konieczność przestrzegania ustawy o ochronie danych osobowych oraz nadzór GIODO mogą z jednej strony ograniczać możliwości rozwoju polskiego serwisu, a przez to jego konkurencyjność względem Facebooka. Z drugiej jednak strony dają jego użytkownikom gwarancję standardu ochrony ich danych osobowych. Gwarancję, której w przypadku Facebooka nie mają.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Autor: Michał Czerniawski
Gazeta Prawna w internecie-
-Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?
Zamów pełne wydanie
Gazety Prawnej w internecie.