MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

11/07/2010 09:46:11

Jedziemy samochodem do Polski

Jedziemy samochodem do PolskiCeny biletów lotniczych pokazują, że tanie linie przeszły do historii. Do tego jeszcze zmiany w połączeniach lotniczych i wulkaniczne dymy – może więc warto pomyśleć, by na wakacyjny wypad do Polski wybrać się samochodem? Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, wyjeżdżając w trasę.

Samolot bywa za drogi, kiedy wybieramy się na wakacje całą rodziną, a do tego jeszcze mamy ze sobą bagaże – 20 funtów za walizkę w Ryanairze! Kiedy więc siądziemy do podliczenia kosztów, dodamy do tego swobodę podróży – mimo jej długiego czasu, bo możemy zatrzymać się, gdzie chcemy, zobaczyć po drodze coś ciekawego i jechać swoim własnym tempem, okazuje się, że samochodowa wyprawa do kraju nie jest wcale takim złym pomysłem. Podróż samochodem czasem jest też jedyną opcją – duża ilość rzeczy do przewiezienia, dwa albo trzy śluby w różnych miejscach czy dłuższy pobyt z małym dzieckiem.


Startujemy

Przed wyjazdem trzeba oczywiście przeprowadzić przygotowania. To, że samochód powinien być sprawny – najlepiej przejrzany przez mechanika – to chyba nie trzeba tłumaczyć. Awaria w środku trasy gdzieś we Francji czy w Niemczech raczej nie jest niczym przyjemnym ani tanim. Tu można jednak zabezpieczyć się kupując odpowiednią polisę. Za European Break Cover zapłacimy od około 70 funtów (kupując ubezpieczenie na 2 tygodnie) do 160 funtów – korzystając z upustu przy zakupie rocznego ubezpieczenia. Warto zainwestować w tą opcję, bowiem koszt nawet drobnej naprawy na kontynencie może nas naprawdę niemile zaskoczyć – zwłaszcza, jak dodamy do tego np. konieczność holowania auta.

Oczywiście, pamiętajmy też o standardowym ubezpieczeniu. Sprawdźmy przed wyjazdem, czy nasza firma ubezpieczeniowa daje nam Zieloną Kartę (w zasadzie jest to reguła, że ubezpieczyciel oferuje to za darmo, ale nie szkodzi dowiedzieć się, czy czasem nie trzeba powiadomić firmy o wyjeździe).

Pamiętajmy też koniecznie, by kupić naklejki na światła. Nasz wyspairski samochód, przystosowany do ruchu lewostronnego, będzie świecił „w oczy” jadącym po przeciwnym pasie w ruchu prawostronnym. Warto też przyjrzeć się, czy mamy w samochodzie gaśnicę, apteczkę i odblaskową kamizelkę – czyli rzeczy wymagane przepisami drogowymi różnych krajów – w tym i Polski.

Kiedy to już mamy „ogarnięte”, możemy zacząć planować trasę. Jeśli zakładamy, że będziemy jechać przez Wielką Brytanię, to warto rozważyć, czy nie zatankować samochodu tylko na dojazd do Anglii – badania rynku konsumenckiego wskazują, że paliwo w Irlandii Północnej jest najdroższe w całym UK. Nalewając „do pełna” na drugiej wyspie możemy zawsze trochę zaoszczędzić.

- Zasadą powinno być, by więcej jechać, niż płynąć – mówi Tomek, który trasę Belfast – Szczecin pokonał już kilkukrotnie. – Podróż promem kosztuje, zwłaszcza, jeśli płynie się na dłuższym odcinku – jak na przykład z Anglii do Amsterdamu. Oczywiście, jeśli ktoś podróżuje z dziećmi, to prom może być dla niego dobrą przerwą w podróży, ale nie musi. Bo wyspać się na promie nie jest łatwo, gdy wielu pasażerów nastawia się na imprezowanie i zabawę…

Popularne trasy z Irlandii Północnej wiodą z Belfastu do Szkocji – szybkie połączenie promowe, ale za to więcej do przejechania na drugiej wyspie, z Belfastu do Liverpoolu – mniej do przejechania, ale za to droższy prom (8 godzin na morzu) lub z Dublina do Holyhead w Szkocji. Stamtąd podróżni kierują się z reguły do Dover, skąd można złapać promy do kilkunastu miejsc na wybrzeżu kontynentu.

Przestrzegamy przed kupowaniem biletów przy przeprawie – jeśli tylko jest taka możliwość, należy je rezerwować wcześniej, bo po prostu znacznie potem przepłacimy. Zwłaszcza w przypadku przejazdu Eurotunnelem brak wcześniejszej decyzji bardzo boleśnie skaleczy nasz portfel. Tunel dobry jest dla tych, którym zależy na czasie – przejazd pod dnem Kanału La Manche to nieco ponad pół godziny. Za to trzeba jednak płacić – od 60 funtów, podczas gdy prom Dover – Calais to nawet i 25 funtów. Do tego do Eurotunnelu nie wjadą samochody napędzane gazem.

Polecamy szukać tanich połączeń bezpośrednio u przewoźników (np. Norfolkline.com) lub zajrzeć na strony z linkami do operatorów (np. www.taniebilety.co.uk)

 
Na promie

Przeprawa od brzegu do brzegu przez Kanał trwa około 80-100 minut, jednak warto tu zaznaczyć, że całość operacji trwa nieco dłużej – wjazd na prom to nie wsiadanie w ostatniej minucie do pociągu – trzeba pojawić się nieco wcześniej przed wypłynięciem promu. Teoretycznie jest to około pół godziny.

W praktyce nie jest to aż tak rygorystycznie przestrzegane jak np. na lotniskach, i jeśli się naprawdę nieznacznie spóźnimy, jest spora szansa, że zostaniemy wpuszczeni na zamówiony prom. Uwaga! Ta praktyka obowiązuje też przy przepływaniu z Irlandii do Anglii.

W  przypadku, gdy prom odpłynie bez nas – zwykle najnormalniej w świecie można poczekać na kolejny i – o ile są miejsca, (jeśli nie ma weekendu, to raczej coś się znajdzie) – popłynąć nim.

Skutki? Strata czasu w oczekiwaniu na kolejny prom, a także mogą być finansowe. Doniesienia tych, którym taka sytuacja się przytrafiła różnią się – niektórzy nie musieli dopłacać nic, niektórzy jednak musieli uiścić dopłatę będąca zwykle różnicą w cenie przeprawy w różnych godzinach.

Oczywiście, do przekraczania granicy promem potrzebować będziemy paszport lub dowód. Sporadycznie zdarza się, że przed wjazdem sprawdza się sprawność samochodu.


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 26, pokaż wszystkie)

jedrekmast

4 komentarze

28 lipiec '10

jedrekmast napisał:

Ja zawsze jade do Polski ta sama trasa z promem nocnym Hull-Rotterdam-mieszkam w Lake District i podroz do Dover to dla mnie glupota - koszty sa podobne-mozee jest 50 funtow roznicy - ale jest latwiej i przyjemniej - statek wygodny , sniadanko , prysznic i w droge do Polski - z Rottedamu do domu mam ok 850 km - jestesmy kolo 21 z kilkoma przerwami na obiadek i zakupy pod Magdeburgiem - ostatnio wyjatkowo plynelismy z Newcastle do Amsterdamu - niestety drozej , ceny na promie kosmiczne no i tak jakos staro ... Polecam podroz promem z Hull - super sprawa

profil | IP logowane

Richmond

544 komentarze

20 lipiec '10

Richmond napisała:

Kasia_red, u mnie nie mieliby czego mierzyc, bo nozyczek zwyczajnie nie posiadam. Apteczka nie jest obowiazkowym wyposazeniem w Niemczech dla samochodow zarejestrowanych w innych krajach. Zreszta Andy juz przytoczyl artykuly na ten temat.

A tak w ogole to w jakich okolicznosciach policja zatrzymuje samochody w Niemczech? Patrole sa raczej niewidoczne na autostradzie. Ostatnio czesto bywam w Niemczech i nie widzialam nigdzie patrolu.

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

19 lipiec '10

galadriel napisała:

ja jechalam motorem przez Niemcy i Holandie dwa razy

jesli masz jakies pytanka zapraszam na kanal prywatny;)

profil | IP logowane

dzieckowemgle

23 komentarze

18 lipiec '10

dzieckowemgle napisał:

"Koszty paliwa 100 funtów w jedną stronę." ten fragment jest moim ulubionym. chyba tylko autem w tdeiku jak to sie ladnie mowi i predkoscia 90km/h. ja sie ciesze jak mi 250 starczy na paliwo w jedna strone, a i tak mam auto z malym silnikiem, narazie.

profil | IP logowane

andyopole

264 komentarze

18 lipiec '10

andyopole napisał:

"Andyopole, to Ty chyba nigdy przez Niemcy nie przejeżdżałeś i żaden niemiecki policjant nie mierzył Ci nożyczek z apteczki ;-) "

Bzdure, kilka lat temu trwala polsko-niemiecka wojna. Niemcy wymagali od Polakow nozyczek i innych dupereli wg ichnich przepisow. W drodze rewanzu, polscy policjanci zaczeli od Niemcow zadac gasnic i lupili ich mandatami.
Po kilku miesiacach zazartej wojny ktos sprawdzil w przepisach i okazalo sie ze samochod ma miec takie wyposazenie jakie obowiazuje w kraju jego rejestracji. O nozyczki sie nie balem bo akurat auto mialem sprowadzone z Niemiec a w nim "niemiecka" apteczka.
Dla wlasnego bezpieczenstwa oczywiscie mozna zabrac wszsytko czego wymagaja kraje tranzytowe pamietajac o pozostawieniu miejsca na bagaze wlasne.
Nie mowie o np. lancuchach bo to wymog szczegolny, akurat takie mialem, wrzucilem je do auta ale nigdy nie zalozylem wozac nie wiadomo po co te spore kilogramy.
P{o kilku

profil | IP logowane

SiwyZmc

528 komentarzy

15 lipiec '10

SiwyZmc napisał:

Prawde mowiac nie potrzeba nam ani lusterek ani kamer jesli nie lamiemy przepisow. Wyprzedzac trzeba umiec tak samo jak jezdzic bezpiecznie. Na poczatek rada obserwowac linie na drodze....jesli sa przerywane to znaczy ze mozemy sie przymierzyc...trzymac odstep od pojazdu przed nami, wychylic sie delikatnie i wtedy mamy pewnosc co robimy dalej (o ile nie mamy gorki, zakretu badz innej przeszkody, ktora zazwyczaj jest wczesniej oznakowana!) Dwa razy jechalem do Polski samochodem plus wiele po lubelszczyznie i problemow nie mialem zadnych!

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

15 lipiec '10

krunschwitz napisał:

Widziałem też system lusterek przyklejanych do przedniej szyby samochodu.Zasada działania podobna,tyle że nie potrzebuje zasilania.

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

15 lipiec '10

galadriel napisała:

no, kolo Hanoveru kiedys na taki korek trafilismy,
nawet na moto pokonanie tego odcinku nam zajelo pare godzin

a ile samochodow na polskich blachach jezdzi po Niemczech...czulam sie jak u siebie, w Polce :)

a ostatnio wymyslilam zeby taka kamere kupic do samochodu (szef taka ma),
przydaje sie w 'anglikach' na europejskich drogach, przy wyprzedzaniu itd...

profil | IP logowane

SiwyZmc

528 komentarzy

15 lipiec '10

SiwyZmc napisał:

Mina666 ja mieszkam w Zamosciu i to dopiero moge nazwac podroza ciezka! Jazda z kierownica po prawej stronie nie jest ciezka jesli masz czym pojechac i w miare szybko wyprzedzic. Jazde przez Polske da rade przebyc ladnie i bezproblemowo o ile nie ma jakiejs kampanii buraczanej czy czegos po drodze ;) :D Moja ostatnia podroz wyniosla 22godziny z 2godzinami spedzonymi w korku w Niemczech (planowanie wyjazdu jest wazne i omijanie weekendu!)

profil | IP logowane

misiekKettering

1 komentarz

15 lipiec '10

misiekKettering napisał:

Do OKONKA - halfords 10 funciszy, ciapki itp ok 6. Zobacz w poundland (tez chyba widziałem)

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska