Odszkodowanie za nieudany urlop

Wydawałoby się oczywiste, że czasie urlopu powinniśmy mieć możliwość odpoczynku od wszelakich problemów, niedogodności i stresu. Otóż niekoniecznie. Dla wielu z nas wakacje bywają bardziej stresujące, niż normalny dzień w pracy. Przykłady można mnożyć. Kilka dni temu pewna kobieta z Shropshire, wraz z innymi 83 osobami, wytoczyła proces agencji turystycznej First Choise Holidays za to, że ta zgotowała jej „urlop z piekła rodem”. Z kolei 42-letnia Michelle Curtis (i wielu innych urlopowiczów) poczuła się źle podczas pobytu w Egipcie. Odpowiedzialnością za to obarczyła agencję i jej pracowników, skarżąc się, że jedzenie w hotelu nie było ani odpowiednio przechowywane, ani przyrządzane, a basen był brudny i zaniedbany. U większości turystów wykryto obecność salmonelli. Przedstawiciel agencji stwierdził, że nic nie można było w tej sprawie zrobić.

Za co odpowiada organizator wakacji

Chociaż nie każdy ma takie doświadczenia i nie zawsze jest tak dramatycznie, to jednak podobne sytuacje mają przecież miejsce. Jeżeli naprawdę chcemy się zrelaksować i wypocząć, to problemem staje się remont w okolicy czy nieprzyjemny widok z okna. Pozew przeciwko agencji nawet w najgorszych przypadkach jest składany rzadko, gdyż niezadowolony turysta ma wiele innych możliwości dochodzenia swoich praw. Dla świadomego konsumenta odzyskanie przynajmniej części pieniędzy za niesatysfakcjonujący urlop nie powinno być problemem.

Tour operator ma obowiązek zorganizować urlop tak, jak go przedstawił. Gwarancją jest umowa między nim a klientem. W przypadku wakacji zorganizowanych (package holiday) tour operator odpowiada praktycznie za każdy element naszego wyjazdu – od warunków w hotelu po rozrywkę podczas lotu. Jeżeli z czegoś nie będziemy zadowoleni, mamy pełne prawo starać się o zwrot pieniędzy. O tym, jakie kroki należy podjąć w związku z uzyskaniem odszkodowania za nieudany urlop, wyjaśnia portal claimsfinancial.co.uk.

Złóż skargę jeszcze podczas urlopu

Od czego zacząć? Najpierw – o ile to możliwe – składamy skargę przedstawicielowi tour operatora jeszcze będąc na urlopie. Dobrze jest postarać się dowody w sprawie – czyli zrobić zdjęcie, znaleźć świadków itp. Należy jasno przedstawić powody naszego niezadowolenia z wakacji. Szybkie złożenie zażalenie daje szansę na „uratowanie” wakacji i ułatwia ewentualne późniejsze egzekwowanie swoich praw. Jeżeli na miejscu nie zgłosimy problemu, prawdopodobnie po powrocie nikt nie uzna naszej skargi. Warto pamiętać, że w przypadku otrzymania pewnej rekompensaty jeszcze podczas wyjazdu, nie możemy starać się o dodatkową po powrocie do domu. Gdy takiej rekompensaty nie dostajemy, należy wysłać pisemną skargę do tour operatora tuż po powrocie. W liście należy zaznaczyć, że podstawą zażalenia jest naruszenie przez tour operatora ustawy o usługach turystycznych (ang. The Package Travel, Package Holidays and Package Tours Regulations). Im więcej dowodów dołączymy, tym większe szanse powodzenia.

Rozlicz organizatora z każdego punktu

W liście powinniśmy wskazać wielkość oczekiwanej rekompensaty. Gdy tour operator nie zapewnił czegoś, co było oferowane w pakiecie usług, łatwo możemy obliczyć wartość straty przez zestawienie kwoty, jaką zapłaciliśmy z tym, co otrzymaliśmy na miejscu. Kiedy okazuje się, że musimy płacić dodatkowo za coś, co miało być w cenie wycieczki – na przykład transport do hotelu – możemy bez przeszkód starać się o zwrot pieniędzy, za podstawę podając niedbalstwo tour operatora.

Problem ze wskazaniem konkretnej kwoty pojawia się, gdy składamy reklamację w związku ze zubożeniem naszego urlopu (loss of enjoyment). Z taką sytuacja mamy do czynienia wtedy, gdy uznamy, ze tour operator nie zapewnił nam takiej rozrywki, jakiej oczekiwaliśmy, płacąc za wczasy określone pieniądze. W liście możemy wskazać, jaka dokładnie część naszego urlopu była niesatysfakcjonująca i dlaczego. Po odjęciu ceny biletu lotniczego (50-60% kosztów całości), pozostałą kwotę dzielimy przez ilość dni urlopu i to daje przybliżoną wartość jednego dnia wakacji. Tę wartość należy następnie pomnożyć przez liczbę dni, podczas których walczyliśmy z „czynnikiem rujnującym” nasz urlop. Uzyskaną kwotę przedstawiamy w liście do tour operatora. Zawsze możemy zwrócić się po poradę do Citizen’s Advice Bureau lub do Consumer Direct.