Londyn: Scena rodem z Jamesa Bonda

Do wypadku doszło 1 lipca przed południem na pierwszym poziomie parkingu w centrum handlowym Arkadia na Ealingu. Kierowcą mercedesa była starsza kobieta. Na szczęście udało jej się wyjść z samochodu bez żadnych obrażeń. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta zamiast nacisnąć hamulec, dodała gazu – podaje serwis BBC News.

Jednak rzecznik centrum handlowego poinformował, że w samochodzie byli prawdopodobnie pasażerowie, którzy mogli ucierpieć podczas uderzenia samochodu w mur parkingu. Policja nie potwierdza tych informacji. Wiadomo z kolei, że pogotowie udzielało pomocy 60-letniemu mężczyźnie, który mógł być pasażerem mercedesa.

Kobieta prowadząca samochód miała dużo szczęścia. Mercedes przebił mur i zawisł na ulicą na wysokości ponad 15 metrów. – Usłyszałam huk, kiedy wyszłam na ulicę, zobaczyłam kawałki muru na chodniku, wystający samochód i kobietę, która wygramoliła się ze środka – mówi 23-letni James Lilley, świadek zdarzenia. – Odłamki muru spadły tu za pewnym mężczyzną. Przystanął przerażony, odwrócił się i zobaczył, co mu groziło. Miał dużo szczęścia – dodaje Lilley.

- To wyglądało jak scena z filmu z Jamesem Bondem. Huk, dużo gruzu, samochód wiszący nad ulicą i chodnikiem. To było bardzo niebezpieczne – dodaje inny świadek.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk