Dlaczego kobiety uważają, że są grube?

Nawet najszczuplejszej kobiecie zdarza się stanąć przed lustrem i westchnąć: Czy ta sukienka aby mnie nie pogrubia? „Daily Telegraph” cytuje najnowsze badania, przeprowadzone przez naukowców z University College London, z których wynika, że w takim przypadku mamy do czynienia z czymś więcej, niż tylko z niczym nieuzasadnionym lamentem nad defektami urody. Naukowcy mówią, iż rezultaty tych badań są bardziej widoczne u kobiet, jako bardziej wrażliwych w kwestii wyglądu swojego ciała.

Naukowcy twierdzą, że nasz mózg w znacznym stopniu utrudnia nam postrzeganie naszego własnego ciała – zniekształca jego obraz tak, że wydaje nam się, iż jesteśmy szersi, niż w rzeczywistości (nawet do dwóch trzecich). Zakodowany w naszym mózgu „model ciała” jest także inny – „węższy” o jedną trzecią. Takie odkrycie pozwoli być może na wyjaśnienie tego znanego nam wszystkim zjawiska – dlaczego kobiety zawsze uważają, że są za grube.

Przewodniczący badaniom neurolog dr Michael Longo powiedział, że odkrycia mogą przydać się przy analizowaniu problemów zdrowotnych o podłożu psychicznym w anoreksji, gdzie może pojawić się ogólna tendencja do postrzegania siebie jako większego, niż się jest w rzeczywistości. - Ludzie często patrzą w lustro i widzą, że nie są grubi, ale nie są w stanie wykorzystać tej tak oczywistej informacji, by zwalczyć fałszywy obraz swojego ciała zakodowany w mózgu i po prostu w to uwierzyć – mówi dr Longo.


Wypaczony obraz ciała

Podczas testu naukowcy prosili jego uczestników o położenie dłoni pod biurkiem i zlokalizowanie na niej 10 punktów charakterystycznych, jak linie papilarne czy kostki. Chodziło o sprawdzenie, jak mózg zakodował wygląd dłoni, a jak wygląda ona w rzeczywistości. Okazało się, że średnio o 69% mózg powiększał odległość między kciukiem a palcem wskazującym. Długość palców zmniejszyła się średnio o 27.9% w porównaniu z rzeczywistą.