MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

17/06/2010 08:16:08

Emigranci wrócili. Ale nie zostaną

Emigranci wrócili. Ale nie zostanąMałgorzata Wierzbicka z Olsztyna przez dwa lata pracowała jako opiekunka osób starszych w Londynie. Do Polski wróciła kilka miesięcy temu. "Kurs funta bardzo spadł i wydawało mi się, że już nie opłaca się tam pracować. Teraz jednak widzę, że jednak tutaj jest jeszcze gorzej" - mówi. Na Wyspy wraca w przyszłym tygodniu. Nie ona jedna.

Nieprawdziwe okazały się więc prognozy, że ogromna fala emigrantów wróci do Polski i wzmocni naszą gospodarkę zdobytym za granicą kapitałem finansowym i intelektualnym. Jak wynika z badań firmy badawczej IQS „Powrót do domu” przeprowadzonych wiosną tego roku na ponad dwóch tysiącach reemigrantów z województwa warmińsko-mazurskiego, są oni rozczarowani sytuacją jaką zastali w Polsce.


Od 2004 roku za pracą wyjechało ponad 2 miliony Polaków. Najbardziej przyciągały ich Wielka Brytania i Irlandia. Sporo wybrało także Niemcy, Hiszpanię i Skandynawię. Kiedy pod koniec 2008 roku zaczął się kryzys gospodarczy i drastycznie spadły kursy walut, ekonomiści prognozowali ich masowe powroty i już zacierali ręce, że będą nieocenionym wzmocnieniem dla polskiej gospodarki.

Szybko jednak okazało się, że masowych powrotów nie ma. Według danych GUS wróciło tylko 60 tysięcy osób. W urzędach pracy zarejestrowało się ich zaledwie 22 tysiące. Badania IQS dowodzą, że nawet ci, którzy zdecydowali się na powrót, już planują kolejny wyjazd. – Tam poznali, czym są nie tylko lepsze zarobki, ale także wyższa kultura pracy. Tu ledwie co trzeci z zbadanych przez nas reemigrantów ma stałą pracę, wielu narzeka na nieprzyjazny polski rynek pracy. Nic dziwnego więc, że jedna trzecia chce znowu wyjechać – mówi nam dr Dorota Wiszejko-Wierzbicka, koordynatorka badań „Powrót do Polski”.

Badacze powracających podzielili na trzy grupy: Syzyfów, Odyseuszy i Prometeuszy. Pierwsi to emigranci zmuszeni do pracy za granicą, by przeżyć, wyjechali, by spłacić długi i utrzymać rodziny. Za granicą pracują fizycznie, głównie sezonowo. Odyseusze emigrują, by zarobić na coś konkretnego: ślub dziecka, remont domu czy nowy samochód. Zazwyczaj pracują jako wyspecjalizowani pracownicy fizyczni i sfery usług: budowlańcy, opiekunki, w gastronomii i turystyce. Prometeusze zaś na równi z pieniędzmi stawiają swój rozwój, poznanie języków, nowych ludzi, zdobycie doświadczeń. Bardzo często na wyjazd decydowali się zaraz po skończeniu edukacji, cześć z nich pracuje więc w prostych usługach: barach i sklepach, coraz większa część jednak w swoich specjalistycznych zawodach.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 11, pokaż wszystkie)

kinga77

133 komentarze

19 czerwiec '10

kinga77 napisała:

A co z takimi,ktorzy poprostu sie przeprowadzili,zeby sobie mieszkac i zyc jak ludzie?Takich nie ma?
Jaka to grupa,przeciez nie syzyfowie?(chyba autorzy artykulu wiedza kto to byl syzyf?)
Bezsensowne te porownania,rzeczywiscie jak sie takie cos czyta to mozna by pomyslec ,ze w Pl brakuje wyksztalconych ludzi:)

profil | IP logowane

desperado67

464 komentarze

19 czerwiec '10

desperado67 napisał:

Wykształceni zeszli do podziemia a reszta wyjechała by nie patrzyć na ciemnotę.

profil | IP logowane

arthurking

28 komentarzy

18 czerwiec '10

arthurking napisał:

Jak zwykle ''polscy badacze'' wykazali się inteligencją??? oraz znajomością mitologii greckiej. Rozbawili mnie do łez tym porównaniem. Nie ma już w Polsce ludzi wykształconych czy też owi ''badacze'' to półmózgi ?

profil | IP logowane

Dzong_2

80 komentarzy

18 czerwiec '10

Dzong_2 napisał:

Największa głupota zostawić prace i wrócić do PL z nadzieją... Ja bym przeczekał i niedługo Niemcy otwierają swój rynek wtedy będzie się działo nalot na Anglię to mała pestka przy tym co się stanie za pół roku :) 2 sprawa że w Europie migracja za pracą to rzecz normalna
tak jak Anglicy jezdżą od miasta do miasta.Widocznie Polacy jeszcze nie dorośli do tematu ale nie ma co się dziwić lata izolacji zrobiły swoje teraz musimy gonić byle nie za wszelką cene :)

profil | IP logowane

Princess

20 komentarzy

18 czerwiec '10

Princess napisała:

Po pierwsze sami ludzie w Pl odstraszaja nas emigrantow tych "prometeuszy"! noi urzednicy ten ton uprzejmosc w rozmowach,sam konsulat w Londynie bleeee

profil | IP logowane

ParaDox

84 komentarze

17 czerwiec '10

ParaDox napisał:

... Już wszystko tak zbrzydło na tym świecie, że więcej o niczym gadać nie warto. Kona ona ludzkość pod gniotem cielska gnijącego, złośliwego nowotwora kapitału, na którym, nikiej putryfakcyjne owe bąble, faszystowskie rządy powstają i pękają, puszczając smrodliwe gazy zagniłej w sobie, w sosie własnym, bezosobowej ciżby ludzkiej. Już nic gadać nie trzeba. Wszystko je wygadane do cna. Czekać trzeba, aż się zrobi i robić, ile kto może. Czy nie jesteśmy ludzie? Może ludzie to tylko oni - a my tylko bydlęce ścierwa, z takimi wicie, Panie Święty, epifenomenami, by się jeszcze gorzej męczyć i na ich uciechę skowytać. Hej! Hej! (wali młotem w co popadło) A oni myślą tak na pewno, brzuchacze zacygarzone, ociekające takim śliskim koktejlem z ichniej rozkoszy i naszej smrodliwej, beznadziejnej w swej męce. Hej! Hej!...

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

17 czerwiec '10

Cowboy napisał:

Fiu Fiu, jaka ladna personifikacja - pogratulowac erudycji.
W PL na drogach sami milionerzy - paliwo prawie funta.
Zakupy w Realu 150 funciakow
W UK Tesco niewiele ponad sto
Drozej w kraju niz tutaj.
Najtaniej jak dotad to wychodzi oplata za dom - zero council-u.
Ale tez nie na dlugo.
Jak sie skapna wlodarze ile kasy lezy odlogiem to dowala stowke euro na miesiac
jak nic.

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

17 czerwiec '10

galadriel napisała:

he he to my z mezem sie kwalifikujemy do Odyseuszy

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska