Prostytucja czy niewinna zabawa?

"Mam 17 lat. Jestem drobną brunetką, miłą i zadbaną. Sprzedam dziewictwo za 5 tysięcy euro. Tylko poważne oferty ze zdjęciem" - reklamuje się Natalia z Dublina. Piszę e-mail pod podany adres. Mam szczęście, dziewczyna odpisuje jeszcze tego samego wieczoru. Zgadza się ze mną spotkać  - pod warunkiem, że będzie mogła zachować pełną anonimowość, nie będę robić zdjęć, ani nagrywać rozmowy. Zgadzam się na te warunki – jestem bardzo ciekawa autorki ogłoszenia. Umawiamy się w jednym z pubów w centrum miasta.

Cnota to przeżytek

- Dałam ogłoszenie razem z koleżanką. Ona mnie namówiła. Pokazała mi, ile takich ofert jest w internecie. Razem jest nam raźniej – mówi 17-latka. Spodziewały się, że zrobią furorę, że odzywać się będą bogaci rodacy, spragnieni wrażeń. Rozczarowały się.
Pisali różni faceci, w różnym wieku i o różnym wyglądzie. Przeważnie jakieś świństwa, albo wyzwiska. Jak był ktoś konkretny, to i tak po kilku mailach przestawaliśmy do siebie pisać. Niektórzy próbowali się targować, pisali, że to za drogo. Żaden mi się nie spodobał. Teraz ogłaszamy się angielsku – liczymy na to, że Irlandczycy mają więcej pieniędzy i że w końcu coś z tego wyjdzie.

Natalia wychowała się w katolickiej rodzinie. Jeszcze kilka lat temu była pewna, że zachowa cnotę dla przyszłego męża. Teraz uważa, że to bzdura.
- Dorosłam i zrozumiałam, że to jest chore. W dzisiejszych czasach mąż chyba by mnie wyśmiał, gdybym po dwudziestce nadal była "cnotką". Pomyślałby może, że nie potrafiłam sobie znaleźć faceta. To bez sensu. Zresztą, moje koleżanki już dawno sypiają z chłopakami i ja też nie mam zamiaru długo czekać.

Nie może być brzydki

"Sprzedam cnotę za 2000 euro! Chętnych proszę o pisanie na e-mail: (...)@op.pl". Za tym ogłoszeniem kryje się  Dominika. Na pomysł sprzedania dziewictwa wpadła po obejrzeniu filmu dokumentalnego Katarzyny Rosłaniec "Galerianki".
- Pomyślałam, że można na tym łatwo zarobić. Z chłopakami dogaduję się świetnie. Miałam wielu, ale co z tego, że poszłabym z którymś do łóżka, skoro nie miałabym nic w zamian? - mówi.

Tagi: seks, dziewictwo, prostytucja

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: