Na początek lojalne ostrzeżenie – w większości wypadków o trzymaniu zwierzaka w domu w UK można tylko pomarzyć – rzadko bardzo bowiem zdarza się, by agencje nieruchomości pozwalały na trzymanie zwierząt. Zasada NO PETS jest przeważnie regułą w umowach najmu. Jednak – przy odrobinie cierpliwości, dobrych układach z landlordem, no i oczywiście dzięki polskiemu sprytowi udaje się nam zdobyć dodatkowego, mniej lub bardziej egzotycznego członka rodziny.
Dużą popularnością cieszą się gady i płazy. Tu koszt zwierzaka sięga od kilkudziesięciu do dwustu funtów – w zależności od „egzotyczności” gatunku. Klatka – terrarium to wydatek około 100 – 150 funtów. Pokarm jest niedrogi – to koszt kilku funtów tygodniowo, pamiętać też trzeba, że węże jadają nawet co dwa tygodnie. – Zawsze chciałem mieć węża, kolega hodował w Polsce i podobały mi się te zwierzęta – opowiada Michał, posiadacz połoza. – Od znajomych dowiedziałem się, że jest w Belfaście prowadzony przez Polaka sklep z wężami i innymi gadami. Poszedłem zobaczyć co ma i od razu wyszedłem z wężem i terrarium. Z utrzymaniem nie ma żadnego problemu, w tym samym sklepiku kupuję co jakiś czas zamrożone myszki, którymi karmię Edka. Polecam takie zwierzę każdemu, kto nie ma zbyt wiele czasu ze względów zawodowych, a jednocześnie lubi obserwować naturę.
W wyspiarskich warunkach mieszkaniowych dobrą opcją może być też kot – dobrze ułożony może być zupełnie „niewidzialny” dla postronnych obserwatorów. – O kocie marzyłam od dłuższego czasu – opowiada Monika, szczęśliwa posiadaczka trzymiesięcznej kotki Heli. – Jednak poszukiwania małej kotki, bo taką właśnie chcieliśmy, były bardzo żmudne. Okazuje się, że w Irlandii Północnej niesamowicie ciężko jest znaleźć kocięta! Skończyło się na tym, że po Helę pojechaliśmy aż do Republiki. Hela jest przeuroczym kotkiem, już przyuczonym do korzystania z kuwety, więc nie mamy w domu żadnych problemów. Dostaliśmy ją za darmo, ale musieliśmy sami zrobić wszystkie szczepienia. Możemy polecić weterynarza City Vets przy Ravenhill Road – za wizytę płaciliśmy tylko 19 funtów.
Poszukującym kota polecamy studiowanie ogłoszeń na gumtree – trzeba jednak uważać na oszustów, którzy oferują koty tylko „za koszt przesyłki”, czyli 100 euro/funtów. Wiele osób w internecie skarżyło się, że przelało pieniądze, a kot okazał się przysłowiowym kotem w worku.
Dla miłośników psów ciekawą opcją zdobycia czworonoga jest wyprawa do schroniska. Tam można przygarnąć nawet rasowego psa za stosunkowo niewielką w tym momencie opłatą 80 funtów. Pamietajmy bowiem, że ceny zwierząt sprzedawanych przez hodowców są bardzo wysokie – rasowe psy czy koty to wydatek co najmniej 200-300 funtów. Szczegóły procedury adopcyjnej ze schroniska znaleźć można na stronie www.rainbowrehoming.com. Trzeba jednak wspomnieć, że tym wypadku konieczna jest wizyta pracownika schroniska w domu przyszłego właściciela – dom musi mieć też ogródek, więc mieszkający w aprtamentach muszą szukać innej metody zdobycia czworonoga. Biorąc psa ze schroniska mamy jednak pewność, że zwierzę ma porobione wszystkie konieczne badania weterynaryjne oraz szczepienia – odpadają koszta samodzielnej wizyty u weterynarza.
Jeśli jednak nie ma żadnej możliwości posiadania psa, to warto zastanowić się nad ciekawą opcją kontaktu ze zwierzakami – można zaglądać do schroniska dla zwierząt i zabierać na spacer wybranego psa. Schroniska dla zwierząt mają wyznaczone godziny spacerów.
Raport sporządzony na zlecenie Dogs Trust, organizacji pozarządowej walczącej o prawa psów, ujawnił, że aż 75 procent właścicieli nieruchomości zabroniło swoim lokatorom trzymania zwierząt. W badaniu wzięło udział 1 400 właścicieli psów. Prawie 15 procent z nich stara się ukryć swoje czworonogi przed właścicielem nieruchomości. 8 procent pytanych musiało porzucić ulubieńców w schroniskach. W kilku ekstremalnych przypadkach doszło nawet do uśpienia stworzeń.
Jak przywieźć zwierzaka do UK?