Polski kierowca zginął w wypadku

Polski kierowca jechał w sobotę w nocy do domu w Cloghan. Od celu dzieliło go tylko 6 kilometrów. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna stracił panowanie nad samochodem na głównej drodze w miejscowości Ballyeighter. Zjechał na pobocze. Na miejscu szybko pojawiła się karetka pogotowia. Polak trafił do Tullamore Hospital, niestety tam po kilkunastu minutach zmarł – podaje „Independent”.

25-latek, którego tożsamości nie podano, był żonaty, miał dwoje dzieci. Wiadomo, że na Wyspy przyjechał kilka lat temu. W ostatnim czasie nie pracował.

Miejsce wypadku przez kilka godzin było obiektem badań policyjnych techników. Nadal nie znany jest dokładny przebieg tragedii. Dlatego też policjanci apelują o pomoc do świadków zdarzenia, którzy mogą mieć cenne informacje o sprawie. Można dzwonić pod policyjny numer 057 9131510 lub na infolinię 1800 666 111.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Zdejmij nogę z gazu
• Śmiertelny wypadek w UK – nie żyje trzech Polaków
• Elektryczne hulajnogi i deskorolki - tysiące incydentów
• Ne zabiłam, to był wypadek
• Po wypadku zapomniała języka angielskiego