Oprócz "futurystycznego" wyglądu, nowy model ma być również bardziej ekologiczny. Autobus będzie zużywał o 40 proc. mniej paliwa niż jego starsze wersje.
Pojazd będzie miał trzy pary drzwi oraz tradycyjne tylne wejście podobne do rampy, umożliwiające pasażerom wsiadanie i wysiadanie nie tylko na przystankach, ale również np. podczas postoju na światłach. Na drogach zadebiutuje w 2012 roku.
"Mam nadzieję, że setki tych pojazdów wyjadą na ulice Londynu, a miasta na całym świecie będą nam zazdrościć tego zapierającego dech w piersiach czerwonego symbolu Londynu XXI wieku" - powiedział Boris Johnson, burmistrz brytyjskiej stolicy, który w swojej kampanii wyborczej zarzekał się, że unowocześniony autobus powróci na ulice brytyjskiej stolicy.
W 2005 roku zaczęto stopniowo wycofywać z użycia tradycyjne autobusy marki Routemaster, które nie były przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych ani przyjazne dla środowiska. Jednak kilka pojazdów nadal jeździ na trasach turystycznych.
Przeciwnicy nowego modelu Routemastera podkreślają, że wprowadzenie pierwszych pięciu autobusów będzie kosztowało aż 7,8 mln funtów.
Pojazdy wyprodukuje firma Wrightbus z Północnej Irlandii.
dziennik.pl
1080 komentarzy
18 maj '10
krakn napisał:
typowy anglik majorem transportu :>
bardzo dobrze ze przeguby znikną, to był poroniony pomysł, nie wiem jak w innych miastach ale w londynie ,mimo że kursują zazwyczaj na "szerokich" drózkach to i tak na skrzyżowaniach skutecznie blokują ruch, niejednokrotnie na kilka zmian swiateł, po prostu się nie mieszczą, natomiast świetnie spełnią swoje zadanie na Malcie obok polskich Solarisów i zastąpią ich śmieszne choć klimatyczne autobusy ogórki.
Zastanawia mnie tylko powrót to otwartych tylnych dzwi, no było prze wieki, na pewno szykuje się wzrost zatrudnienia bo takie busy maja obsługę 2 osobową.
Ale nie sądziłem że bojący się prądu w łazience nie boją się wskakiwać i wyskakiwać z jadącego autobusu :)))
profil | IP logowane