Zobacz nową ikonę Londynu

Brak przednich rzedow siedzen. Ja jako turysta przede wszystkim pchalbym sie na gore i na sam przod. Stary routemaster mial siedzenia,z ktorych ta pierwsza przejazdzka dostarczala nie lada wrazen.
Poza tym wspomniane bylo o wskakiwaniu i wyskakiwaniu z autobusu tylnia rampa. NIE MA SZANS !
Kto mieszka w angli ten wie co to znaczy Health and Safety.Poza tym sa tam jednak drzwi ktore podczas ruszenia z przystanku beda zamykane przez kierowce. Konduktora tez nie bedzie bo to wlasnie on zapinal kiedys lancuszek i pilnowal tylnej rampy(koszta). przeniesa kontrolerow z przegubowcow i losowo beda sprawdzac.W nowym routemasterze platnosc za bilet bedzie raczej podobna jak w przegubach.Para schodow dobry pomysl ale kosztem siedzen. Zeby nadrobic strate miejsc musieli go wydluzyc. Prawdopodobnie nie bedzie mogl skrecac w niektore uliczki, ktore sa ciasne.Co do przegubow.Wydaje mi sie, ze powinien zostac na wiekszasci lini.Anglicy ktorzy nim jezdza chwala go sobie za szybkosc i wygode.

krakn,ja to wszystko bardzo dobrze wiem.To jest autobus TYLKO dla UK,a może nawet tylko dla Londynu,tak więc cena nie spadnie do stu tysięcy funtów.Dalej stoję przy stanowisku,że to przerost formy nad treścią.

krunschwitz, cena jest za pierwsze 3 szt, zawsze tak jest że czy to samolot czy autobus, pierwsza zamówiona partia jest kosmicznie droga bo zawiera koszty projektu, gdy kontrakt zostaje przedłużony i zostaje uruchomiona produkcja masowa to cena spada diametralnie i na pewno będzie zbliżona do innych autobusów, a jak uda im się sprzedać do innych krajów, w co raczej wątpie ze wzgledu na otwarte dzwi ...to cena mogła by spaść jesszcze bardziej.

ten jegomosc w turbanie to jedynie przyklad ze w przyszlosci w transporcie zapanuje jednak latajacy dywan - a miejscowi mysla ze w ten sposob jak zatrudnia kogos z krainy latajacych dywanow
to ten i wypapla cala tajemna wiedze ..

Jak dla mnie,tak nowoczesny z wyglądu autobus nie pasuje do konserwatywnego Londynu.Cenę tych "wydumek" pozostawiam bez komentarza.

typowy anglik majorem transportu :>

bardzo dobrze ze przeguby znikną, to był poroniony pomysł, nie wiem jak w innych miastach ale w londynie ,mimo że kursują zazwyczaj na "szerokich" drózkach to i tak na skrzyżowaniach skutecznie blokują ruch, niejednokrotnie na kilka zmian swiateł, po prostu się nie mieszczą, natomiast świetnie spełnią swoje zadanie na Malcie obok polskich Solarisów i zastąpią ich śmieszne choć klimatyczne autobusy ogórki.
Zastanawia mnie tylko powrót to otwartych tylnych dzwi, no było prze wieki, na pewno szykuje się wzrost zatrudnienia bo takie busy maja obsługę 2 osobową.
Ale nie sądziłem że bojący się prądu w łazience nie boją się wskakiwać i wyskakiwać z jadącego autobusu :)))