Polak kradł, bo nie miał pracy

Sprawę wykrył niejaki Maksim Safronov – kurier, który przewoził ubrania pochodzące ze zbiórki dla potrzebujących. Zauważył, że pakunków jest coraz mniej i zaczął coś podejrzewać. Przez jakiś czas objeżdżał okolice, gdzie znajdowały się punkty zbiórki, aż w końcu w rejonie Swadlincote zauważył jak 53-letni Polak ładuje pięć toreb z ubraniami do furgonetki – podaje serwis thisisderbyshire.co.uk.

Safronov podbiegł do mężczyzny, wyjął kluczyki z furgonetki, a następnie próbował zatrzymać Polaka. Szarpanina trwała dłuższy czas, aż na miejscu pojawiła się policja. 53-letni Polak stanął przed sądem. Przyznał się do kradzieży darów. Początkowo tłumaczył, że kradł ubrania, bo był biedny i nie było go na nie stać.

W końcu przyznał, że na Wyspach mieszka już pięć lat i w ostatnim czasie nie mógł znaleźć pracy. Przyczyny upatrywał w recesji gospodarczej, a także w fakcie, że słabo mówi po angielsku. Władysław Ł. od kilku miesięcy mieszka Polish Catholic Centre w Stoke. Pomagają mu przyjaciele, którzy przynoszą jedzenie i ubrania.

Sąd wziął pod uwagę sytuację mężczyzny i skazał go na 12 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Polak zapowiedział, że zamierza wrócić do ojczyzny i tam poszukać pracy.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• 500 funtów kary za niezaczipowanie kota w UK?
• UK: 10 najczęściej kradzionych aut
• Zgubiłeś paszport? Zgłoś to natychmiast
• Zwrot podatku – uwaga na oszustwa
• Londyński włamywacz-rekordzista to Polak