MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/04/2010 10:08:21

Emigracja i wieś słomianych wdów

Męcina i Kłodne w powiecie limanowskim to wioski, według statystyk migracji ludności, z których do pracy zagranicą wyjechało proporcjonalnie do liczby mieszkańców najwięcej ludzi. – Dziś to już więcej chłopów na obejściach, ale 2-3 lata temu to same baby tu rządziły – przyznaje spotkana w Kłodnem starsza kobieta.

Irlandia lepsza?


Męcina i Kłodne skorzystały na Unii. – Wieś mamy zgazyfikowaną, rusza program budowy przydomowych oczyszczalni ścieków czy kolektorów słonecznych – wylicza sołtys Kłodnego. Jego opinię popiera sołtys Męciny Stanisław Smęda. – Mamy nową remizę, szkołę, korzystamy z programów unijnych i rolniczych dopłat – wylicza.


Emigrację zna bardzo dobrze, bo i jego syn 3 lata spędził w Irlandii. – Coś tam zarobił na pewno, ale panie, co to życie tam – macha ręką. – Ale i tu nie lepiej. Syn przed wyjazdem pracował, 900 złotych miał, a dwieście na dojazdy wydawał. To chyba Irlandia lepsza, nie?

Sołtys Smęda widzi zalety emigracji, nowe domy i auta, ale Unia go też martwi. – Co to za pomysł, żeby płacili za obszar, na którym często się nic nie robi, z hektarów bez pracy to nic nie będzie – przekonuje. – Powinno się promować produktywność – być nie mieć!

Proboszcz z Męciny też się martwi Unią. – Co to za rodzina, w której ojciec jest dwa razy do roku – macha ręką ks. Antoni Piś. – Tylko przy kolędzie spotykam się z niektórymi parafianami – utyskuje. – A długi pobyt zagranicą nie wszystkim służy. Bo to później i wrócić czasem nie ma do czego, i podziałem majątku może się skończyć – dodaje znacząco. Uśmiecha się tylko na pytanie czy wielki nowy kościół zbudowano na pieniądze od zarobkowych emigrantów. – Gdzie tam, o dzieło poprzednich proboszczów z czasów gdy o Unii jeszcze mało kto myślał – tłumaczy. – Choć cały czas go wykańczamy, możliwe, że za pieniądze „unijne”.

Czas wyjazdów dobrze wspomina miejscowa policja. – Młodzi powyjeżdżali, więc spokój i cisza nastały, niewiele mieliśmy roboty – przyznaje młodszy aspirant Mariusz Czachurski z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. – Większości tych ludzi w ogóle nie znałem, bo dopiero kilka lat jestem dzielnicowym w Kłodnem i Męcinie. Zobaczymy co teraz będzie, gdy na dobre zaczną się powroty.

A W. nadal jest majstrem w irlandzkiej firmie. Zarzuty komentuje krótko: – Łapówek nigdy nie brałem, to były tylko opłaty manipulacyjne – mówi.

Niektóre nazwiska i imiona bohaterów zostały, na ich prośbę, zmienione

PL, Polska Gazeta

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska