MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/04/2010 12:45:06

Przed tragedią zniknął sprzęt nawigacyjny?

Przed tragedią zniknął sprzęt nawigacyjny?Na smoleńskim lotnisku zainstalowano sprzęt radiolokacyjny, który 7 kwietnia pomógł wylądować Władimirowi Putinowi. W dniu katastrofy sprzętu już tam nie było - mówi rosyjska dziennikarka Julia Łatynina. Dowódca Tupolewa, którym leciał Donald Tusk przyznał, że wyposażenie lotniska jest "dość ubogie".

O sprawie w "Moscow Times" napisała znana rosyjska komentatorka Julia Łatynina. Źródłem informacji mieli być piloci znający procedury lotów rosyjskiego premiera. W rozmowie z korespondentem RMF FM Przemysławem Marcem Julia Łatynina powiedziała, że o ile wizyta Tuska była przygotowana, to wizytę prezydenta Kaczyńskiego rosyjskie władze traktowały jak zbędną.

Kiedy 7 kwietnia Putin i Tusk przylatywali, na miejsce przywieziono specjalne radiolokacyjne przyrządy. Ponieważ nie było śladu takich urządzeń, gdy przylatywał Kaczyński, to oznacza, że je zabrano - powiedziała Łatynina.

"Otwarcie mówiąc ja nie potrafię sobie wyobrazić naszego premiera, który ląduje na starym lotnisku wojskowym, na którym niczego nie przygotowano. W takiej sytuacji łatwiej przylecieć śmigłowcem lub przyjechać z Moskwy. Ta sprawa wydaje mi się bardzo ważna dla śledztwa" - zaznaczyła.

RMF FM dodaje, że według polskich pilotów i ekspertów lotnictwa, nawet jeżeli jakiś dodatkowy sprzęt podczas przylotu Putina tam był, nasi piloci o nim nie wiedzieli. Pułkownik Bartosz Stroiński - dowódca Tupolewa, którym 7 kwietnia do Smoleńska poleciał premier Tusk - w rozmowie z reporterem RMF FM Krzysztofem Zasadą powiedział, że załoga podchodziła do lądowania, wykorzystując standardowe wyposażenie tamtejszego lotniska wojskowego. Stroiński przyznaje, że jest ono dość ubogie - donosi RMF FM.

Najtrudniejsze na tym lotnisku w złych warunkach może być brak precyzyjnego podejścia. Musi być odpowiednie oprzyrządowanie lotniska, aby można było wykonać precyzyjne podejście - tłumaczy. Jak dodaje, lotnisko wyposażone jest w dwie radiolatarnie - bliższą i dalszą prowadzącą. Według nich wykonuje się podejście do lądowania.

Eksperci, z którymi rozmawiał nasz dziennikarz twierdzą, że jeśli wtedy dostarczono jakiś lepszy sprzęt, był on przeznaczony jedynie dla samolotu Putina, a nasi piloci i tak nie mogliby z niego skorzystać. Zazwyczaj montowanie dodatkowego sprzętu radiolokacyjnego wymaga jego "oblatania", co oznacza, że pilot danego samolotu, musi sprawdzić, jak systemy działają w praktyce - informuje RMF FM.

 

dziennik.pl

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 5)

Cowboy

3603 komentarze

17 kwiecień '10

Cowboy napisał:

moze juz maja antygrawitacyjne dzialo :))

profil | IP logowane

Zdzicho

49 komentarzy

16 kwiecień '10

Zdzicho napisał:

Ja chciałbym oczyścić Putina z ze wszelkich zarzutów - gdyby chciał źle dla Polski- ten sprzęt by tam był(najwyższej klasy)

Konto zablokowane | profil | IP logowane

mnijka

11 komentarzy

16 kwiecień '10

mnijka napisała:

musieli szybko przewiezc w inne miejsce, zeby putin mogl bezpiecznie wyladowac takze na powrocie

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

15 kwiecień '10

Cowboy napisał:

ee.. tam zniknol
wymienili na Stolicznaja

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska