Tragedia, a co dalej z nami?

Spotkanie, o którym pisaliśmy , skończyło się ok. godziny 16.50. – Skończyła się część oficjalna, która trwała ok. 15-20 minut. Jednak nie wszyscy ludzie się rozeszli, nadal ok. tysiąca osób przebywa w okolicach ambasady – precyzuje Sławomir Wróbel, organizator spotkania. Ci, którzy zostali śpiewają hymn Polski oraz „Boże coś Polskę”, część stoi w kolejce do księgi kondolencyjnej dostępnej w ambasadzie.

Jego zdaniem, mogło przyjść nawet ok. 3 tysięcy osób – zarówno Polaków, Brytyjczyków, jak i imigrantów z innych krajów. Ulica przy ambasadzie była zablokowana. – Spotkanie miało charakter refleksyjny, ambasador Barbara Tuge – Erecińska wygłosiła przemówienie, w którym jako przedstawiciel Polski poza granicami kraju, wyraziła smutek związany z wydarzeniami, które miały wczoraj miejsce w Smoleńsku. – Później zaśpiewaliśmy hymn narodowy. To robiło wrażenie – mówi Wróbel i podkreśla, że takie spotkanie było bardzo potrzebne – Polacy po tej tragedii pragnęli przebywać razem, chcieli poczuć związek z Polską.

Sławomir Wróbel wspomina marsz papieski, który narodził w Wielkiej Brytanii dwie organizacje – Poland Street i Polish Profesionals. – Miejmy nadzieję, że tragedia jaka dotknęłą Polskę, żałoba i towarzyszące nam emocje będą dla Polonii dużym impulsem – mówi organizator spotkania. – Skala tragedii jest olbrzymia, ale śmierć wyrównała wszystko i zmieniła wielokrotnie optykę naszego myślenia.

KK, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• 10. rocznica katastrofy smoleńskiej
• Brytyjczycy zginęli w katastrofie ukraińskiego samolotu
• UK: Polka zginęła w katastrofie śmigłowca
• Korki na brytyjskich drogach to prawdziwy koszmar
• Donald Tusk przed prokuraturą

Tagi: katastrofa, samolot, prezydent, Kaczyński, Smoleńsk, Katyń Edytuj tagi

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: