W telefonie Polaka znaleziono ponad 100 zdjęć i filmów, które przedstawiały bieliznę kobiet chodzących w spódnicach. 37-latek nagrywał je w lokalnych supermarketach w Wakefield. Proceder trwał ponad pięć miesięcy.
W końcu Marek N., ojciec i mąż, wpadł. Próbował filmować pewną kobietę w markecie Asda. Dwa dni później na nagraniu z monitoringu, widać było jak filmuje kolejną kobietę. Celowo wywraca na podłogę swój pusty wózek obok niej, aby nagrać to, co znajduje się pod spódnicą kobiety. Podobny incydent zarejestrowano też w sklepie odzieżowym. Tam z kolei mężczyzna nosił telefon w swoim koszyku, zbliżał się do kobiet i próbował filmować ich bieliznę. Zobaczył to pracownik ochrony sklepu – czytamy w serwisie yorkshireeveningpost.co.uk.
37-letni Polak przyznał się do dwóch przypadków nieprzyzwoitego zachowania. Został skazany na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na 1,5 roku. Sąd rozważał również karę w postaci zakazu odwiedzania przez Polaka lokalnych supermarketów. Ale w końcu uznano ten pomysł za „niewykonalny”.
Oskarżyciel stwierdził, że Marek N. w sklepach szukał kobiet w spódnicach lub sukienkach, próbował filmować ich bieliznę. Kiedy pytano go o powód takiego zachowania, odparł, że chciał „tylko popatrzeć”. Polak oprócz kary w zawieszeniu, otrzymał także nakaz wykonania 120 godzin prac społecznych. Będzie też uczestniczył w spotkaniach terapeutycznych ze specjalistą z Sexual Offending Treatment Programme.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk