Promocja? Nie daj się naciągnąć

Gabbyy napisała na naszym forum:
Jakiś czas temu dałam się skusić na promocję: kilka książeczek dla dzieci za darmo plus dwie, za które musiałam zapłacić. Wszystko ślicznie, książeczki bomba. Nie przeszkadzało mi nawet, że za dwie pozostałe płaciłam 10 funtów. Jakież jednak było moje zdziwienie, kiedy za jakiś czas przyszły do mnie kolejne, niezamawiane już pozycje, z informacją, że mam 10 dni na zapłatę za nie, bądź odesłanie, na koszt własny oczywiście.

Tym razem również zapłaciłam, dzwoniąc jednocześnie pod podany telefon i zastrzegając, że dziękuję bardzo, ale książek mamy full i nie potrzebujemy ich więcej.
Miła pani poinformowała mnie, że ok i że kasuje moje konto itp, itd...
Niestety, dziś rano listonosz zapukał do mych drzwi z kolejnymi książkami… Ani mi się nie chce za nie znów płacić, ani odsyłać za własne pieniądze. Wątpię również, abym wskórała cokolwiek następnym telefonem. Zastrzegam również, że nie podpisywałam żadnej zgody na kontynuowanie tego typu wysyłek.
Ktoś ma pojęcie, jak ów problem rozwiązać?

*Zobacz, co na ten temat sądzą forumowicze – podyskutuj na naszym forum