MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

06/04/2010 10:34:28

W Polsce się nie wyleczysz

W Polsce się nie wyleczyszW Bydgoskim Centrum Onkologii na wycięcie nowotworu piersi z przerzutami czeka się miesiąc. W warszawskim centrum, na operację raka piersi, nawet trzy miesiące. To sprzeczne z prawem. W tej sytuacji Narodowy Fundusz Zdrowia zapłaci za leczenie za granicą.

W lecie ubiegłego roku w Regionalnym Ośrodku Onkologicznym w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. M. Kopernika w Łodzi skończyły się zapisy do poradni chorób sutka. Minimum pół roku na konsultację u onkologa musiały czekać nie tylko pacjentki z podejrzeniem raka piersi, ale też te, którym jeszcze w 2009 roku zalecono kontrolę po przebytym leczeniu.


W lutym tego roku Elżbieta dowiedziała się, że ma raka piersi. Na pierwszą wizytę u onkologa czekała półtora miesiąca, na kolejną - miesiąc. Termin operacji, która może uratować jej życie, wyznaczono dopiero na maj.

W świetle prawa taka sytuacja nie może mieć miejsca. W 2005 r. Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie w sprawie list oczekujących, które zostało opatrzone dodatkowo wytycznymi opracowanymi przez krajowych konsultantów z różnych dziedzin. Przypadek Elżbiety uregulowany jest wytycznymi konsultanta chirurgii, w którym nowotwory potencjalnie złośliwe wymagające leczenia operacyjnego to przypadek pilny. Sugerowany czas oczekiwania na zabieg nie może przekraczać dwóch tygodni.

Dlatego - jak twierdzi ekspert od ochrony zdrowia Adam Kozierkiewicz - Elżbieta, zamiast szukać pomocy w kraju, mogłaby od razu wyjechać do któregokolwiek kraju Unii, gdzie operację wykonano by jej bez zwłoki. - NFZ będzie musiał za to zwrócić pieniądze. Prawo unijne stoi po stronie pacjenta - podkreśla Kozierkiewicz.

Polski system zawodzi. Wbrew przepisom, które gwarantują szybki dostęp do świadczeń ratujących życie, pacjenci czekają w długich, kilkumiesięcznych kolejkach. Ekspert od ochrony zdrowia Rafał Janiszewski twierdzi, że winny jest NFZ. - Fundusz powinien monitorować przypadki, w których świadczeniodawca ma zbyt długą listę oczekujących przypadków pilnych, i interweniować - mówi Janiszewski.

Przed czterema laty resort zdrowia zamówił nawet u ekspertów raport dotyczący kolejek. Podkreślano w nim, że w Polsce brak monitoringu kolejek, a sam NFZ nie robi nic, by stać na straży rozporządzenia ministra zdrowia i ułatwiać chorym leczenie. - Był postulat stworzenia w NFZ call center, gdzie każdy pacjent mógłby uzyskać informacje, w którym miejscu w kraju najkrócej będzie musiał czekać na potrzebne świadczenie. Często bywa tak, że te kolejki są skrajnie różne w dwóch sąsiadujących ze sobą ośrodkach - podkreśla Kozierkiewicz.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska