Nowy obiekt będzie w stanie zaopatrywać w energię elektryczną 2 miliony gospodarstw domowych. Na razie inwestycja jest jeszcze na etapie kończenia spraw papierkowych umożliwiających start budowy. Jest szansa, że budowa będzie dofinansowana z budżetu państwa – podaje serwis BBC News.
Inwestor musi też uporać się z nielicznymi głosami sprzeciwu wobec uruchomienia elektrowni w tym miejscu. Do tej pory wpłynęło 13 listów protestacyjnych od osób fizycznych. Z kolei przedstawiciele Environment Agency oraz Countryside Council for Wales, nie zgłosili żadnych protestów co do planów budowy.
Nowa elektrownia to szansa dla wielu bezrobotnych. Przy jej budowie pracę ma dostać prawie tysiąc osób. Prace mają potrwać około pięciu lat. Rekrutacja ma się odbywać przez lokalne agencje pracy. W pierwszej kolejności przyjmowani będą robotnicy niewykwalifikowani.
Według raportu przygotowanego przez inwestora, nowa elektrownia nie będzie miała negatywnego wpływu na okoliczne środowisko, sieć dróg i autostrad, jakość powietrza i ludzkie zdrowie.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk