01/04/2010 09:49:52
Guido Heineck, niemiecki badacz z Institute of Employment Research wykazuje w swojej analizie pt: „Does it pay to be nice? Personality and earnings in the UK”, że pracownice prezentują w porównaniu do swoich kolegów bardziej uległą i pasywną postawę. W pracy są przede wszystkim „miłe” i uczynne co przekłada się na ich niższe zarobki.
Z kolei z obserwacji niektórych doradców zawodowych, specjalistów od rekrutacji oraz psychologów wynika, że kobiety rzadziej zabiegają o awans, prawie nie pytają o podwyżkę, są nastawione na kooperację, a nie rywalizację. - W życiu kobiety chodzi o coś więcej niż tylko zarabianie pieniędzy i wspinanie się po szczeblach kariery. To dlatego są bardziej skłonne pójść na kompromis jeśli chodzi o płace czy status społeczny, jeśli w ten sposób mogą osiągnąć większą równowagę w życiu - uważa kanadyjska psycholog Susan Pinker. Podczas gdy mężczyźni wciąż mierzą swoją wartość grubością portfela i wysokością stołka, dla kobiet sukces to zbalansowane życie. A to kosztuje. Według Pinker kobiety bardzo często same rezygnują z wysokich zarobków i odpowiedzialnych stanowisk na rzecz pracy, która ma znaczenie i daje im większą autonomię.
Za co płaci pracodawca?
Prawo do równej płacy za pracę o takiej samej wartości bez względu na płeć ustanowione zostało już 40 lat temu i zapisane w Pay Equal Act. Jak zauważają jednak członkowie Fawcett Society, brytyjskiej organizacji działającej na rzecz równouprawnienia w płacach – kobiety na pełnym etacie zarabiają średnio 16 proc. mniej od mężczyzn. W przypadku kobiet z mniejszości etnicznych różnica ta osiągnęła w ubiegłym roku 20 proc., a zatrudnionych na pół etatu - 36 proc., w przeliczeniu na godzinę pracy. Statystyki brytyjskie pokrywają się z oficjalnymi danymi Unii Europejskiej.
Biorąc te liczby pod lupę okazuje się, że nie taki diabeł straszny jako go malują. Pokazują bowiem różnicę w zarobkach kobiet i mężczyzn o „takich samych” kwalifikacjach i „takich samych” stanowiskach. W rzeczywistości jednak są to „prawie takie same” kwalifikacje i stanowiska. Znalezienie dwóch pracowników w jednej firmie o identycznych umiejętnościach, doświadczeniu, wykształceniu oraz zakresie obowiązków jest przecież niewykonalne. A „prawie” z punktu widzenia pracodawcy może stanowić wielką różnicę. Zdaniem Krystyny Walewskiej-Huseynov, polskiej psychoterapeutki w Londynie, między innymi dlatego trudno jest interpretować europejskie statystyki w kontekście dyskryminacji. Poza tym na wynagrodzenie danego pracownika/cy składają się jego/jej atuty osobowościowe, które również decydują o tym, czy jest on/ona ważnym elementem firmy. Statystyki nie rozpoznają jednak podejścia do pracy, motywacji, zaangażowania, lojalności, cech charakteru badanych. – Gdyby kwalifikacje były jedynym kryterium oceny, to na ulicy mielibyśmy samych wspaniałych kierowców. Każdy jadący ma przecież prawo jazdy, przeszedł odpowiedni kurs i zdał egzamin. Inne mogą być też efekty pracy dwóch nauczycieli, którzy ukończyli ten sam uniwersytet i mają identyczny staż pracy. Podczas gdy jeden z nich potrafi zainteresować uczniów wykładanym przez siebie przedmiotem i sprawić, żeby się uczyli, inny usypia młodzież na lekcjach. Te przykłady można mnożyć bez końca – uważa Walewska - Huseynov.
Płeć nie ma znaczenia, liczy się osobowość
Gdy szef prosi pracownika, żeby sam siebie ocenił, ten nie mówi o tym, czego nie zrobił, ale o tym, czego dokonał. To naturalne, że gdy przychodzi do rozmowy o pracę i wynagrodzenie za nią, każdy uważa, że jest najlepszy w tym co robi i zasługuje na więcej pieniędzy. Jeśli nie dostaje awansu i podwyżki, lub z innego powodu czuje się niedoceniany, buntuje się i złorzeczy w duchu, ale nie zmienia miejsca pracy. Sytuację tą świetnie obrazuje film „Diabeł ubiera się u Prady”. Z jakiegoś powodu pracownicy amerykańskiego magazynu Vogue pozostają na swoich stanowiskach, pomimo, że Anna Wintour, bezwzględna redaktor naczelna pisma, jawnie nimi pomiata. - Sęk w tym, że oni wiedzą, iż nie są niezastąpieni. Gdyby byli, to oni dyktowaliby warunki – mówi Walewska – Huseynov. Ludziom trudno jest przyznać się nawet przed samym sobą, że co prawda wywiązują się ze swoich obowiązków, ale są co najwyżej “poprawni” w ich wykonywaniu. Takim osobom, bez względu płeć, trudno będzie przekonać szefa do podwyżki.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...