Pannę młodą tanio kupię...

W Irlandii rozprzestrzenia się proceder „handlowania małżeństwami”. Gangsterzy zarabiają 7000 euro na każdym ślubie zawartym między Europejkami a mężczyznami z krajów spoza Unii Europejskiej.

Policja podejrzewa, że działają tu firmy, które specjalizują się w wystawianiu fałszywych świadectw zatrudnienia kobietom sprowadzonym do Irlandii specjalnie w celu poślubienia obywateli krajów spoza bloku. Garda prześwietla działalność kilku podejrzanych agencji. Wśród fałszywych panien młodych znajdują się też Polki.

Panna na sprzedaż

Zdaniem policji, w Irlandii działają gangi zajmujące się „sprzedawaniem” żon z krajów należących do Unii mężczyznom spoza niej, dzięki czemu zapewniają sobie oni legalny pobyt. Jak podaje dziennik „Irish Independent”, gangi oferują kobietom z biedniejszych krajów Unii zapłatę za przyjazd do Irlandii i papierowe małżeństwo z oczekującymi na azyl lub byłymi studentami z Azji, którym wygasło już pozwolenie na pobyt.

Jako że Europejczycy mogą zawierać małżeństwa w krajach, w których są zatrudnieni, „pośrednicy” zatrudniają kobiety w fałszywych firmach. Gangi zarabiają na jednym ślubie 10.000 euro, wypłacając z tego kilkutysięczną prowizję kobietom (zwykle około 3000 euro).

Na fikcyjny ślub zgadzają się najczęściej kobiety biedne, samotne matki lub narkomanki. Traktują taki ślub jako łatwy zarobek.
Minister Sprawiedliwości Dermot Ahern potwierdził, że w Irlandii nasila się proceder fałszywych ślubów między obywatelami krajów spoza Unii Europejskiej, a kobietami z krajów bałtyckich. W 2009 roku, na podstawie małżeństwa z Europejką, o przyznanie pozwolenia na pobyt wystąpiło prawie 500 Pakistańczyków. Z tego 50 po ślubie z Polkami, 384 z Łotyszkami i 47 z Estonkami.

Tagi: małżeństwo, ślub, pieniądze

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: