O sprawie pisaliśmy dwa tygodnie temu. Gazeta „Mail on Sunday” napisała sensacyjny artykuł o tym, że fabryka Forza AW ze wschodniej Anglii, dostarczająca przetwory mięsne do sieci sklepów Asda, nie chce zatrudniać angielskich robotników. Pracodawcy zależy, aby nowi pracownicy biegle znali język polski.
Forza AW została oskarżona o dyskryminowanie Brytyjczyków, a jej działania miały być niezgodne z prawem. Temat szybko podchwyciły inne brytyjskie media, wykorzystując sprawę do kolejnych dyskusji o konkurencji imigrantów na rynku pracy. Tymczasem dziś pojawiło się oficjalne oświadczenie agencji OSR Recruitment Services, która przeprowadzała rekrutację dla fabryki Forza AW – podaje serwis crystalumbrella.com.
Czytamy w nim m.in., że „Klient przekazał informację o konieczności szybkiej rekrutacji ludzi, jednocześnie dodając, że proces szkolenia pracownika do potrzeb stanowiska pracy będzie obsługiwać polska firma. Z oczywistych powodów szukaliśmy do pracy osób mieszkających w okolicy, którzy posługują się językiem polskim. Jednocześnie chcemy zaakcentować, że w tak skonstruowanej ofercie pracy nie ma nic nielegalnego, ani niezgodnego z prawem. To rodzaj pozytywnej selekcji, która w tym przypadku miała duże znaczenie z powodu faktu, że np. szkolenia BHP odbywać się miały również w języku polskim”
Firma podkreśliła także, że jej zdaniem całe sprawa to skutek wyjęcia pewnych informacji z kontekstu, co zmieniło obraz całego wydarzenia. „Powstało nieprawdziwe wrażenie, że dla potrzeb tego klienta zatrudniamy tylko Polaków, co oczywiście nie jest prawdą”.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk