29/03/2010 10:01:09
W rejonach, gdzie ze względu na kryzys ekonomiczny wzrosło bezrobocie, dochodzi do napięć między pracownikami brytyjskimi a imigrantami. Z drugiej strony okazuje się, że rodzimi pracownicy nie są w stanie zapełnić rynku, ponieważ nie mają odpowiednich kwalifikacji. Tak jest między innymi w Yorkshire. Według najnowszych danych liczba imigrantów w UE zarejestrowanych do pracy w Yorkshire i Humberside gwałtownie spadła do poziomu 9 tys. w 2010 roku z 19 tys. w 2006 r. Co ciekawe, znaczna część imigrantów to Polacy - w 2007 r. w samym North Yorkshire mieszkało i pracowało 10 tys. imigrantów znad Wisły.
Za exodus imigrantów odpowiada recesja, a co za tym idzie, wzrost bezrobocia w budownictwie, opiece społecznej, rolnictwie i hotelarstwie. Nie bez znaczenia jest spadek wartości funta, który odbił się szczególnie na obcokrajowcach wspierających swoje rodziny za granicą.
Mimo takiej fali powrotów, w Yorkshire nadal bez pracy pozostaje ok. 230 tys. mieszkańców. Pracodawcy obawiają się, że jeśli tendencja związana z wyjazdem imigrantów się utrzyma, będą mieć problem z obsadzeniem wolnych miejsc pracy, na które Brytyjczycy się nie kwapią – czytamy w serwisie yorkshirepost.co.uk.
W zeszłym tygodniu rządowa komisja ds. równości poinformowała, że oferta pracy firmy Forza AW z Cleckheaton skierowana do pracowników z Polski była dyskryminująca w stosunku do Brytyjczyków. W odpowiedzi Forza AW podała, że ogłoszenie było pomyłką. Jednak temat nie ucichł. Przeciwnicy imigracji twierdzą, że na Wyspach zmienia się struktura zatrudnienia i przedsiębiorcy oferują zajecia atrakcyjne tylko dla pracowników migrujących, którzy nie mają rodziny, są gotowi pracować dłużej i w nietypowych godzinach.
- Są w Yorkshire firmy produkujące żywność, które dostosowały oferty pracy pod imigrantów – zauważa Helena Danielczuk, pracownik Federacji Polaków w Yorkshire i Humber. Jej zdaniem ma to na celu podniesienie wydajności produkcji. Z drugiej strony Bill Adams, sekretarz regionalny związku zawodowego TUC na Yorkshire podkreśla, że wszelkie praktyki wykluczenia osób ubiegających się o pracę są niezgodne z prawem i na pewno będą wzbudzać napięcia. – Ale nie możemy za to winić ciężko pracujących imigrantów, tylko pozbawionych skrupułów pracodawców – powiedział serwisowi yorkshirepost.co.uk.
Przywódca torysów David Cameron zobowiązał się ustalić limit imigracji, ale podkreślił, że jej poziom powinien być ustalany co roku, zgodnie z potrzebami ekonomicznymi kraju. Jego zdaniem imigracja powinna stanowić kilkadziesiąt tysięcy, a nie setki tysięcy.
kk, MojaWyspa.co.uk
29 marzec '10
Lophorina napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...