MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

04/03/2010 18:01:24

Przyćpana emigracja (z Polski)

Jedni pracują w fabrykach czy „na zmywaku”, inni mają niezłą pracę biurową lub nawet prowadzą jakieś własne małe biznesy. Łączy ich jedno – wolny czas nakręcają sobie narkotykami. To takie emigracyjne hobby. Coraz powszechniejsze i coraz groźniejsze.

 

 

Krzysiek właśnie wraca do Polski. Jego dziewczyna postawiła sprawę jasno. Albo starają się jeszcze jakoś ratować to, co między nimi jest, albo ona wraca sama. Bo Krzysztof za bardzo „zaprzyjaźnił się” z kokainą. Na początku była to tylko niewinna zabawa przy okazji imprez, ale potem okazało się, że bez proszku nie jest łatwo w ogóle funkcjonować. A że koledze z linii produkcyjnej – miejscowi – sami lubią „pociągnąć”, to o dostęp nie było trudno…

 

 

 

 

Inna część narkotykowej części emigracji to tzw. „wycieczkowcy”. Co kilka tygodni wybierają się do Amsterdamu, tam imprezują i starają się też przywieźć co nieco z powrotem. Po zmianach w prawie celem narkowycieczek na pewno staną się Czechy. Od początku tego roku w kraju południowych sąsiadów Polski można posiadać na własny użytek całkiem pokaźny zapasik narkotyków. Do tego jeszcze w internecie ruszyła giełda adresów, gdzie najlepiej kupić używki. Od 1 stycznia w Czechach można legalnie posiadać: do 1,5 g heroiny, 1 g kokainy, do 15 g marihuany, do czterech tabletek ekstazy i do pięciu tabletek LSD. Ponadto prawo zezwala na uprawianie do pięciu krzaczków konopi indyjskich i do 40 grzybów halucynogennych.


Paweł i Marcin już szykują się na wakacyjny wypad do Czech. – Do Holandii jeździliśmy już kilka razy, ale teraz czas na Czechy – opowiadają, nie kryjąc wcale, że jadą po „towar”. – Kupimy co trzeba, zabawimy się nieźle, a potem może jeszcze skoczymy na chwilę do Polski – cieszą się. Oczywiście, część zakupów planują też przywieźć z powrotem na Wyspę. Jak? – Oj, przecież nie będziemy zdradzać wam naszych sekretów – śmieją się. – Uwierzcie, że naprawdę nie trzeba być jakimś mistrzem przemytu, żeby przewieźć przez granicę trochę trawki czy pigułek….


Wielu przekonanych o takiej „pewności” co roku łapią brytyjskie służby celne. Statystyki pokazują, że Polacy stanowią całkiem pokaźny procent zatrzymanych podczas przemytu zakazanych substancji na Wyspy. Jeden z rekordów padł zresztą w Belfaście, gdzie przed dwoma laty para Polaków usiłowała przemycić prawie 200 kg kokainy. Teraz grożą im wieloletnie wyroki.


Brytyjskie prawo stosuje trzy grupy, do których zalicza poszczególne narkotyki. Od tego, w której grupie znajduje się dana substancja, zależą kary i sposób ich egzekwowania. Są to:


Grupa A – twarde narkotyki o największej szkodliwości. Zalicza się do nich heroina, kokaina, grzyby halucynogenne, a także ecstasy. Za ich posiadanie możemy dostać do siedmiu lat więzienia, a za handel – nawet dożywocie.


Grupa B – pośrednia, zaliczane są do niej narkotyki na bazie BMK, czyli amfetaminy oraz od niedawna również konopie indyjskie (marihuana, haszysz). Za posiadanie teoretycznie grozi nam do 5 lat więzienia, za sprzedaż do 14 lat.


Grupa C – narkotyki o najniższej szkodliwości to według brytyjskiego prawa głównie uspokajające i przeciwbólowe pigułki dostępne wyłącznie na receptę. Zazwyczaj posiadanie niewielkiej ilości kończy się upomnieniem lub zatrzymaniem do wyjaśnienia, choć teoretycznie możemy dostać nawet do 2 lat. Za handel zaś do 14 lat.


W stosunku do marihuany rząd brytyjski planuje wkrótce zastosowanie tzw. systemu trzech ciosów. Zatrzymany po raz pierwszy za posiadanie tej substancji otrzyma jedynie pouczenie, gdy zdarzy się to po raz drugi – mandat w wysokości do 80 funtów. Natomiast dopiero trzykrotna recydywa skończy się grzywną lub nawet wyrokiem sądowym.

Link Polska

 

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 15, pokaż wszystkie)

galadriel

821 komentarz

5 marzec '10

galadriel napisała:

Ada-palenie papierosow moze sie czasem rownac utracie... zycia.

temat uzaleznien to temat rzeka,i owszem
zdaje sobie sprawe z tego jakie spustoszenie sieja narko,w kazdej sferze(socjo/psycho/moralno-etycznej itd...)

natomiast znam wielu ludzi,ktorzy za mlodu po ten zakazany owoc siegneli i nie trafili na dno-moze nie maja sklonnosci do uzaleznien,a moze po prostu mieli szczescie...

profil | IP logowane

Adacymru

789 komentarzy

5 marzec '10

Adacymru napisał:

Widzisz gal, zgodze sie, ze papierosy to tez nawyk, jednak nie mozna porownywac skali zniszczenia jakie powoduje w organizmie 10 lat palenia papierosopw z 10 latami "przyjazni" z heroina. Jak narazie to nie pamietam, zeby ktos w sadzie w swojej obronie powolywal sie na palenie papierosow jako przyczyny utraty domu, rodziny pracy etc etc. Za to widze na codzien jakie zniszczenie sieja narkotyki.

Nie sadze, zeby ktos pytal w agencji, czy sasiedzi w okolicy w jakiej chce kupic dom, pala papierosy. A jak wyglada ulica zamieszkala przez osoby uzaleznione od narkotykow?

A dla osob, ktore twierdza, ze trawka jest niczym, proponuje zapoznanie sie z badaniami nad jej wplywem szczegolnie na rozwoj mozgu u mlodych nastolatkow/mezczyzn.

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

5 marzec '10

Cowboy napisał:

Jaki problem robic testy wyrywkowo na obecnosc narkotykow w szkolach urzedach itd ..
Ustawic pod to system "bonusow".
Ale jak ma to nastapic skoro wiekszosc tu cpa i przymykaja tak naprawde oczy na te sprawy.

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

5 marzec '10

galadriel napisała:

sniper;)

owszem jest to pulapka dla zagubionych malolatow,ale zalozenie ,ze kazdy ,kto kiedys po niedozwolone zabawki siegal skonczyl marnie jest bledem:)

'mlodzi konformisci,wczorajsi anarchisci'
dzisiejsi sedziowie,architekci i he he dyrektorzy,ktorzy maja sie niezle w Pl... coz-to nie oni musieli wyjezdzac z kraju za...funtem,i to nie oni dzis wylewaja zale w necie, nudzac sie w obcym kraju;)
/bez obrazy dla 'Wszystkich Swietych' /

a zreszta nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo:
kolega(jakies 15 lat temu)tez sie uwazal za 'mistrza przemytu',trafil za kratki(na szczescie w UE),i moze wlasnie to doswiadczenie pomoglo mu sie pozbierac-ukonczyl przerwane studia i jednak wyszedl na prosta w zyciu.

Nie mozna przekreslac czlowieka za bledy mlodosci;)

Masz natomiast racje co do papierosow:
jest to najgorsze z mozliwych uzaleznien.Znam ludzi,ktorzy wyszli z najgorszego bagna(alko,dragi),a diableskie papierochy pala do dzis...

profil | IP logowane

Mika27

187 komentarzy

5 marzec '10

Mika27 napisała:

Drazni mnie jak czytam na temat dragow a niektorzy wypowiadaja sie ze "dragi miekkie" a "dragi twarde nie ma czegos takiego!!!! Jest jedno "dragi" bo czy trawka czy heriona tak samo uzaleznia ja dlatego trzymam sie od tego z daleka poniewaz wiem jak skonczyla kiedys moja kumpela z klasy tez twierdzila a bo trawka to przeciez nic wielkiego i popalanie od czasu do czasu i wysmiewala kazdego kto mial inne zdanie. Dziewczyna byla juz 4 razy na detoksie i nic jej to nie pomoglo wiec skonczyla ze soba "zlotym strzalem".

profil | IP logowane

canicattinese

15 komentarzy

5 marzec '10

canicattinese napisał:

No tak,nie widze niczego zlego w popalaniu ziola,bo sam co jakis czas to robie,i nie obchodzi mnie opinia oszolomow na ten temat,zupelnie ina sprawa jest uzywanie dragow twardych od ktorych trzymam sie z daleka(tak samo jak od alkoholu zreszta.Jeden pali i na tym poprzestaje,kto inny piwkuje i na tym poprzestaje,ale jest rowniez grupa ktora startuje od najlzejszych rzeczy(piwko,trawka)a konczy na heroinie czy chrnicznym alkoholizmie i nie ma tu nic do rzeczy ze zaczynal popalac czy piwkowac

profil | IP logowane

polakm

40 komentarzy

5 marzec '10

polakm napisała:

taaak, w czasach totalitarnych w Polsce paliło się 'sporty", "mocne" i piło się wódę, a teraz nowa moda, czas niesie "nowe", wszystko jest dla ludzi, ale we wszystkim należy zachować umiar.......ha,ha,ha, życie, życie, kocham Cię życie

profil | IP logowane

Zdzicho

49 komentarzy

5 marzec '10

Zdzicho napisał:

kolejny stereotyp, ja nie biorę i większość ludzi których znam ogranicza się do piwa

Konto zablokowane | profil | IP logowane

El_zvis

44 komentarze

5 marzec '10

El_zvis napisał:

No i właśnie tym, co nie są w stanie sami się oprzeć przed 'eksperymentowaniem', potrzebne jest ostre i egzekwowane prawo. Żeby odstraszać meneli.
Ćpun jest ćpun, nie ważne, czy w garniturze, czy w łachmanach.
A każdy pijak to złodziej.

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

4 marzec '10

Cowboy napisał:

Jest jednak duzo ludzi ktorzy nie wzieli nic na haj i nie wezma.
Maja cel w zyciu

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska