MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

01/03/2010 17:23:34

Kobieta kręci zbyt rzadko

Kobieta kręci zbyt rzadkoNie ma różnicy między filmem wyreżyserowanym przez kobietę i mężczyznę. Można się o tym przekonać na Birds Eye View – międzynarodowym festiwalu filmów stworzonych przez kobiety, który odbędzie się w Londynie w dniach 4-12 marca. Dlaczego więc panie stają dziś za kamerą niemal równie rzadko co w epoce kina niemego?

O dyskryminacji kobiet mówi się najczęściej w kontekście polityki, biznesu i innych tradycyjnie typowo „męskich” zawodów, takich, gdzie przydaje się siła fizyczna. Tymczasem, choć trudno w to uwierzyć, ma ona miejsce również w kreatywnych zawodach, w których obiektywnie powinien liczyć się przede wszystkim talent. Przemysł filmowy, zdominowany przez mężczyzn od początku swojego istnienia, wciąż bardzo rzadko dopuszcza do głosu panie. Fakt ten obnażają badania przeprowadzone w światowych eldorado dla twórców kina.

 

 

Tylko co dziesiąty film na świecie jest dziełem kobiety


Dr Martha Lauzen, wykładowca komunikacji społecznej na San Diego State University, śledzi udział kobiet w przemyśle filmowym od ponad dwudziestu lat, każdy rok podsumowując raportem Celluloid Ceiling. Wskazuje on, że spośród wszystkich filmów, które ukazały się w Stanach Zjednoczonych w 2008 roku, tylko 9 proc. wyreżyserowanych zostało przez kobiety. To co prawda o 3 proc. więcej niż w roku poprzednim, ale tyle samo co dziesięć lat wcześniej! Z obliczeń własnych Carrie Rickey , dziennikarki Los Angeles Times wynika, że z 250 najbardziej kasowych filmów w 2009 kobiety wyreżyserowały 17, czyli nieco poniżej 7 procent. Jak zauważa dr Lauzen liczba kobiet za kamerą wcale z czasem nie rośnie, a nawet są lata, kiedy maleje. Przykładowo w 2000 roku kobiety stanowiły 11 proc. ogółu reżyserów, a w 2007 zaledwie 6 proc.


W tym kontekście rok 2008 w Wielkiej Brytanii był prawdziwą fiestą reżyserów płci pięknej – ich liczba wzrosła dwukrotnie wobec roku poprzedniego i wyniosła 12 proc. Zdaniem organiztorek Birds Eye View, na szampana i kawior jest jeszcze za wcześnie.  – To na razie tylko jednorazowa eksplozja i nie możemy mówić o stałej tendecji wzrostowej. Słyszałam, ale oficjalny raport na ten temat jeszcze nie został opublikowany, że odkąd na Wyspach rozpętała się recesja, liczba kobiet w brytyjskim przemyśle filmowym spadła aż o 20 proc! – mówi  Amy Mole, managing director festiwalu.

Jest BAFTA za reżyserię dla kobiety, czy będzie Oskar?


Świat ma już pozytywne przykłady kobiet biznesu i polityki. Tymczasem wciąż brakuje zdobywczyni Oskara za reżyserię. Nic więc dziwnego, że tegoroczna nominacja Kathryn Bigelow do tej nagrody, za film „The Hurt Locker. W pułapce wojny”, rozbudziła tyle nadziei u kobiet z branży. W końcu to dopiero czwarty taki przypadek w historii Amerykańskiej Akademii Filmowej (AAF). - Myślę, że to sposób w jaki urządzony został świat. Mężczyźni kontrolują pieniądze i decydują o tym, komu je powierzą –  odpowiedziała niegdyś Jane Campion na pytanie dlaczego jej zdaniem tak mało kobiet reżyseruje filmy. Campion dostała nominację za „Fortepian” w 1993 roku - siedemnaście lat po Linie Wertmüller („Siedem piękności Pasqualino”) i dziesięć lat przed Sofią Coppolą („Między Słowami”).


21 lutego Bigelow już przeszła do historii jako pierwsza kobieta nagrodzona w dziedzinie reżyserii przez Brytyjską Akademię Sztuk Filmowych i Telewizyjnych (BAFTA).  – Kobiety wciąż walczą o równe prawa, także jeśli może to być jakiś promyk nadziei, to wspaniale – mówiła dziennikarzom w kularach londyńskiej Royal Opera House, gdzie odbyła się uroczystość wręczenia nagród. Czy dostanie też Oskara? Głównym rywalem Bigelow w wyścigu do amerykańskiej statuetki będzie, podobnie jak w przypadku BAFTY, James Cameron, twórca „Avatara”,  najbardziej kasowego filmu w dziejach kina. Film Bigelow znalazł się dopiero na 130 miejscu pod względem wpływów finansowych i to tylko za 2008 rok.  Jest jednak nadzieja , że nagroda przypadnie właśnie jej ponieważ wyróżniane Oskarami  produkcje  nie zawsze są tymi najbardziej dochodowymi.  Byłby to globalny sukces wszystkich reżyserek. Bezdyskusyjny dowód na to, że potrafią dobrze reżyserować filmy. I chociaż nie oznaczałby, że wszystkie nagle zaczną przebierać w ofertach realizacji ciekawych scenariuszy - niewątpliwie zomtywuje  je do dalszej walki o szansę na to.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

WinstonSmith

869 komentarzy

2 marzec '10

WinstonSmith napisał:

Moje drogie Panie,
czy naprawdę zależy Wam na takiej głupiej neobolszewickiej urownirowce na siłę?. Przecież ci idioci dążą do tego aby np, takiej Agnieszce Holland kazać reżyserować /w ramach zachowania parytetu/ filmy typu Gwiezdne Wojny.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska