Mała czarna zawsze dobra

„Mała czarna” to dla wielu symbol – a mowa tu o kawie – ogromnej przyjemności. Aromatycznej, smakowej, o szczególnie cenionej zalecie ładowania naszych „baterii”… Badania konsumenckie potwierdzają rosnącą popularność kawy wśród Brytyjczyków, popularności której nie zagroziła nawet recesja. Przeciwnie, rosnące bezrobocie, więcej czasu spędzanego w domach, a także konieczność zaciskania pasa sprawiły, że coraz większa liczba liczba ludzi oddaje się przyjemności picia kawy w domowym zaciszu.

Nieco ucierpiały jednak sieci coffee shopów. Z przeciętną ceną kawy w przeciętnym coffee shopie sięgającą £2 – co równa się niemal sklepowej cenie 100g słoiczka kawy rozpuszczalnej, wielu zaciskających pasa konsumentów zrezygnowało z kawy na wynos.

A na wyniki nie trzeba było długo czekać – Starbucks ogłosił, że w ciągu 2008 i 2009 roku obroty spadły o 4%, a sieć planuje teraz zamknięcie 50 najsłabiej działających sklepów z sieci 720, jakie posiada w UK. W 2009 roku upadły sieci Coffee Republic oraz BB’s Coffee & Muffins, a z rynku brytyjskiego wycofała się niemiecka sieć Tchibo. Nie zmienia to jednak faktu, że w dalszym ciągu prawie połowa z nas odwiedza kafejki, by tam rozkoszować się podaną małą czarną. To właśnie dzięki wiernym „pijaczom” kawy sieć Costa, będąca w UK liderem na rynku coffee shopów, umocniła swoją pozycję, ogłaszając wzrost dochodów oraz zwiększając portfolio swoich kafejek w UK do 1400.

68% z nas pije kawę w domu
48% z nas oddaje się tej przyjemności w kafejkach
33% z nas pije kawę w pracy
A 23% - w ogóle nie pije kawy

Co ciekawe, cofee shopy okazują się być silnym magnesem szczególnie dla pań, te bowiem cenią możliwość „wyjścia”, spędzenia czasu w towarzystwie. Panowie natomiast, wolą pić kawę w pracy – koncentracja i energia, to dla nich sens picia kawy. Aż prosi się o wniosek, że panie rozmawiają przy kawie, a panowie ciężko pracują…Kobiety są z Wenus, a panowie z Marsa…Podobno.

Największą popularnością wśród Brytyjczyków cieszy się kawa rozpuszczalna – do jej picia przyznaje się aż 90% konsumentów. Jedynie co trzeci z nich pija kawę mieloną. I nie chodzi tu bynajmniej o smak kawy lecz o wygodę przygotowania kawy rozpuszczalnej. I choć większość pijących przyznaje, że kawa mielona smakuje o wiele lepiej, tak pozostaje ona pijaną poza domem „kawą na wynos”. Co ciekawe jednak, kawa mielona zaczyna mieć coraz większe znaczenie, zwłaszcza wśród młodych ludzi, a to za sprawą coffee shopów skutecznie promujących kulturę picia świeżo zmielonej kawy.

Tagi: kawa, kawiarnia, kryzys

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: