Oszczędzaj na zakupach on line

Badania konsumenckie ujawniają, że coraz więcej z nas wykorzystuje internet do robienia zakupów. Tylko na Wyspach sprzedaż online przyniosła fenomenalne rezultaty – jedynie w ciągu 2008 i 2009 roku, wartość  sprzedaży internetowej wzrosła o ponad 13%. Popularności internetu sprzyja oczywiście recesja i powszechna konieczność zaciskania pasa – sam tylko nowy rok rozpoczął się przecież od powrotu do wyższej stawki VAT-u oraz inflacji sięgającej prawie 3%.

„Recesyjną” popularność internetu potwierdzają także niedawne badania przeprowadzone przez Paypal – wynika z nich bowiem, że to właśnie konieczność oszczędzania zmusiła aż 54% z nas do poszukiwania lepszych cen w internecie. A fakt, że ceny dostępne online mogą być nawet o 90% niższe niż w tradycyjnym sklepie, nic zatem dziwnego, że konsumenci gorączkowo przeszukują bezmiar internetu w polowaniu na taki czy inny „internet deal”.
Szacuje się, że wartość przeciętnego „koszyka z zakupami” w jednej transakcji internetowej wzrosła od 2008 roku z £121 do £131. To ponad 20 bilionów funtów – tylko w UK.


Co ciekawe, w przeciwieństwie do szybkiego wzrostu popularności zakupów online, dość wolno zmieniają się nasze nawyki zakupowe. Książki niezmiennie pozostają numerem jeden na naszych listach zakupów online stanowiąc ponad 40% wszystkich zakupów online. Drugie miejsce zajmują filmy, płyty z muzyką oraz gry. Szczególnej popularności nabierają ubrania, akcesoria oraz obuwie, do których należy już ponad jedna trzecia wszystkich internetowych zakupów.

To co przyciąga konsumentów online są przede wszystkim ceny oraz wygoda – możliwość kupowania w dowolnych godzinach, dostawa do domu oraz unikanie tłumów.
Dekadę temu zakupy online stanowiły zaledwie 1% wszystkich zakupów w UK. Szacuje się, że do 2015 roku wartość ta zwiększy się aż do 13%.


Wraz ze wzrostem popularności zakupów online, sklepom na high street przyszło ciężej znosić konkurencję. I choć przewidywany przez niektórych „armagedon” tradycyjnyjnych sklepów na high street jeszcze nie nastąpił, tak faktem jest, że wielu sprzedawców zostało zmuszonych do przeniesienia się w wirtualną rzeczywistość. Wiele sieci sklepów, które rozpoczęły swoją działalność jako tradycyjne sklepy, np. Argos czy Tesco, prowadzi obecnie intensywną sprzedaż internetową.

Wśród konsumentów natomiast coraz popularniejszy jest zwyczaj kupowania „na dwa fronty” – wielu z nas woli przyjrzeć się towarowi z bliska w sklepie, a potem kupić go przez internet – z wybraniem najniższej dostępnej online ceny. Co więcej, konsumenci są coraz bardziej przyzwyczajeni do kupowania „ze zniżką” i chętnie korzystają z różnego rodzaju kodów promocyjnych oraz voucherów dostępnych tylko przy zakupach online.

W internecie aż się roi od stron pozwalających na łatwe i szybkie wyszukanie towaru oraz porównanie cen u różnych sprzedawców. Co ciekawe, coraz większą popularnością cieszą się strony internetowe, które niejako „kondensują” dostępne informacje o cenach produktów. Oto parę stronek, które mogą okazać się przydatne w naszych „oszczędnych” zakupach online:

Auctionalife.com – pozwala na szybkie znalezienie poszukiwanego towaru w internecie oraz porównanie jego ceny u najpopularniejszych sprzedawców internetowych, np. Amazon, eBay czy Cquot.

Fatfingers.co.uk – opiera się na sprytnej wyszukiwarce filtrującej eBay w poszukiwaniu przedmiotów, w opisie których jest literówka; opiera się to na założeniu, że przedmioty w opisie których są literówki (np. Nitendo zamiast Nintendo) są rzadziej wyszukiwane, a przez to mniej popularne; rezultat – niższe ceny

Bookbrain.co.uk – coś dla moli książkowych – strona porównuje i wyszykuje najlepsze ceny książek dostępnych u takich sprzedawców jak Amazon, Tesco Books oraz Waterstone’s

Flutteroo.co.uk – jest stroną aukcyjną, na której można wygrać sprzęt elektroniczny (np. telewizory, laptopy) oraz zaoszczędzić nawet do 90% w porównaniu z cenami na high street

Lovemoney.com – ułatwia prowadzenie osobistych rachunków finansowych poprzez zgromadzenie wszystkich naszych transakcji na jednej stronie; ułatwia monitorowanie naszych miesięcznych wydatków.

Anna Nowak, Dziennik Polski

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Jak oszczędzają Polacy w PL
• Felieton: Pracuj aż do śmierci
• UK: Ciężko związać koniec z końcem
• Mieszkańcy UK coraz rzadziej oszczędzają
• Jak wyżywić rodzinę za 3 funty dziennie?

Tagi: oszczędzanie, internet, zakupy

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: