14/02/2010 10:12:08
Market sieci Tesco ma powstać w miejscu, gdzie do niedawna działał Jesters Comedy Club. Przeciwnicy tego pomysły nie chcą w rejonie Stokes Croft minimarketu spożywczego. Ich zdaniem ulica straci w ten sposób swój niepowtarzalny charakter i atmosferę. Do tego dochodzą także obawy o losy okolicznych małych sklepików, które mogą nie wytrzymać konkurencji cenowej z marketem gigantycznej sieci – podaje serwis BBC News.
Innego zdania jest rzecznik sieci Tesco, który twierdzi, że otwarcie nowego marketu sprawi, że w okolicy pojawi się więcej konsumentów i osób robiących zakupy. Może to oznaczać także wzrost klienteli dla małych, okolicznych sklepików.
Władze Bristolu już zatwierdziły decyzję o budowie nowego marketu Tesco. Ale przeciwnicy tego pomysłu jeszcze nie dali za wygraną. Claire Milne, która reprezentuje grupę „No Tesco in Stokes Croft”: - Do tej pory ta okolica kojarzyła się nam wszystkim z tyglem kulturowym i handlowym, a także z niezależnością i specyficzną atmosferą. Nie wyobrażam sobie jak ci drobni sklepikarze będą w stanie konkurować z sieciowym gigantem – dodaje liderka protestujących.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...