05/02/2010 07:02:05
Walentynki. Święto – wydawałoby się – mało poważne, komercyjne. Powód do miłego gestu i wydania dodatkowych paru funtów. W badaniach opinii publicznej respondenci nie szczędzą Walentynkom cierpkich słów: „że to święto komercji”, „zwyczaj ‘na siłę’ przyjęty z Zachodu”. Okazuje się jednak, że im młodsi respondenci – tym poważniejsze podejście do dnia zakochanych. Ci starsi natomiast, nierzadko właśnie w Walentynki, robią rachunek sumienia i analizują swoje związki. Bez względu na wiek połowa lutego okazuje się dla nas pretekstem do różnych zachowań i refleksji.
14 lutego myślimy także o samotności, uczuciu szczególnie dotkliwym i obecnym w życiu emigranta. O tym, jak duży problem stanowi samotność wśród Polaków zamieszkałych na Wyspach wiedzą najlepiej polonijni psychologowie na co dzień zmagający się z różnymi bolączkami swoich rodaków. Z myślą o samotnych w ubiegłym roku uruchomiono specjalny program pod hasłem: „Porozmawiajmy też o samotności w Walentynki”. „Jasnoniebieska Linia” pomocy otwarta przez Polskie Centrum Zdrowia Seksualnego (organizację non-profit działającą na rzecz edukacji i profilaktyki zdrowotnej młodych Polaków żyjących i pracujących w Wielkiej Brytanii) była czynna 14 lutego przez cały dzień. Przy telefonach czuwali psycholodzy – specjaliści w problematyce i terapii związków międzyludzkich. Z ich porad skorzystało wielu, wielu też było proszonych o kontakt w innych dniach z powodu zbyt dużej liczby zgłoszeń. 14 lutego okazał się doskonałym pretekstem do rozmowy o tym co boli, o samotności, „toksycznych” związkach, zdradach i przemocy, problemach w nawiązywaniu znajomości.
– Zależało nam na tym, by ułatwić ludziom dzień, który odbierają jako swoiste być we dwoje. Zwłaszcza zaś tym osobom, które są samotne lub mają problem w nawiązywaniu relacji. Chcieliśmy porozmawiać o tym, co takiego się dzieje, że im nie wychodzi. Telefony w bardzo wielu przypadkach zaowocowały podjęciem pracy nad sobą, nad swoją samotnością. Powinniśmy pamiętać , że pokonanie samotności, to nie tylko kwestia kilkuminutowej rozmowy o problemie, ale także praca nad zmianą mechanizmów postępowania wobec innych ludzi oraz siebie. Tego dnia odbyliśmy takich rozmów kilkadziesiąt! To upewniło nas w przekonaniu, że jasnoniebieska linia pomocy jest potrzebna.
Telefonów dotyczących problemu samotności otrzymujemy także wiele w inne dni – niezależnie od święta zakochanych. Zaryzykuję stwierdzenie, że stanowią one około 30 procent zgłoszeń wszystkich pacjentów. Spektrum problemów związanych z samotnością jest bardzo szerokie. Prawda zaś jest taka, że jako istoty społeczne nie potrafimy żyć w samotności – komentuje w rozmowie z „Dziennikiem” Grażyna Czubińska dyrektor Polskiego Centrum Zdrowia Seksualnego, inicjatorka wielu akcji społecznych na rzecz profilaktyki i edukacji zdrowotnej wśród młodej Polonii na Wyspach.
Szeroka perspektywa
W tym roku, dokładnie 14 lutego po raz kolejny rusza telefon zaufania czekający na kontakt od osób mających problem z samotnością. Jasnoniebieska Linia (numer: 02032866722) będzie czynna od godziny 11.00 do 17.00. Ze specjalistami będzie także można porozmawiać darmowo za pomocą komunikatora Skype (pczs_org).
Psychologowie podkreślają, że na święto zakochanych warto spoglądać z szerokiej perspektywy, jako na zjawisko o wymiarze ogólnospołecznym. Wśród młodych osób dzień Walentynek nierzadko bywa powodem przygnębienia a nawet depresji. W innych przypadkach – ryzykownych zachowań seksualnych. Osoby cierpiące z powodu samotności często nie potrafią poradzić sobie z napierającą falą walentynkowych bodźców docierających do nas z mass mediów, wystaw sklepowych, środowiska najbliższych współpracowników, kolegów, koleżanek.
– Samotność nierzadko bywa powodem podejmowania wielu ryzykownych zachowań w stosunku do innych ludzi. To problem bardzo złożony, szczególnie dla tych, którym związki z jakichś powodów nie udają się. Towarzyszy temu najczęściej poczucie krzywdy, obwiniania się, przeświadczenie, że „nie nadaję się do życia z innym człowiekiem”. To kwestia przede wszystkim postrzegania samego siebie, my – za pomocą telefonu zaufania – chcemy pokazać , że można inaczej, że nie trzeba być samotnym, że można z tym powalczyć i w pierwszej kolejności pokochać samego siebie oraz mieć świadomość swoich słabości. Temu służy akcja – konkluduje Grażyna Czubińska.
Iga Czerwiec, Dziennik Polski
10 luty '10
pseudonimek napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Skup metali kolorowych 0773882127...
Skup metali kolorowych i stali.Działamy na terenie całego Lo...